A A+ A++

Na kieleckich targach pojawiły się dwa dotąd nieprezentowane szerszej publiczności warianty Rosomaka: wóz pomocy technicznej (WPT) i artyleryjski wóz rozpoznawczy (AWR). Na ten pierwszy – stanowiący element kompanijnych modułów ogniowych moździerzy Rak – czekano z wielką niecierpliwością. Artyleryjskie wozy rozpoznawcze będą służyć nie tylko w poddziałach wyposażonych w Raki, ale również w jednostkach artylerii uzbrojonych w armatohaubice Krab kalibru 155 milimetrów, armatohaubice Dana kalibru 152 milimetry i wyrzutnie wieloprowadnicowe WR-40 Langusta.

Rosomak AWR w tym roku otrzymał najwięcej głosów w konkursie Innowacje dla Bezpieczeństwa i Obronności 2021. Jest on efektem wspólnych prac Huty Stalowa Wola (HSW), Grupy WB i spółki Rosomak. Badania państwowe zakończone w marcu 2021 roku stały się przepustką do produkcji seryjnej. Powodem opóźnień we wprowadzeniu AWR-ów do służby były kłopoty z podwoziem Żubra 4 × 4, które nie przeszło badań. Wobec tego zdecydowano, że ratunkiem będzie opracowanie AWR przez zakłady z Siemianowic Śląskich.

Do obsługi potrzeba trzech żołnierzy: dowódcy grupy rozpoznawczej, operatora radaru-strzelca i zwiadowcy-operatora głowicy optoelektronicznej. Pojazd ma masę około 24 ton i pozbawiono go zdolności amfibijnych. Uzbrojony został w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie ZSMU-1276 A3 z karabinem maszynowym UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra.

Bodaj najistotniejszym elementem AWR-ów są głowica optoelektroniczna i radiolokator, tworzące fundament głównego podsystemu wywiadowczego: pokładowego zestawu obserwacyjno-rozpoznawczego (PZOR). W jego skład wchodzi dobrze znany polskim żołnierzom radar pola walki SR Hawk (mogliśmy oglądać go trzy lata temu w ramach modernizacji gąsienicowych wozów rozpoznawczych BWR-1D i BWR-1S) i głowica optoelektronicznej TacFlir 280-HD (dostarczona przez przedsiębiorstwo FLIR). Oba podzespoły umieszczono na czterometrowym maszcie firmy Will-Burt.

SR Hawk zapewnia wykrywanie celów w zasięgu 48 kilometrów i jednoczesną obserwację pięciuset obiektów. Umożliwia lokalizację wybuchów pocisków artyleryjskich oraz wykrywanie i śledzenie pojazdów dużych rozmiarów z odległości 32 kilometrów, zaś małych (np. pojazdów bezzałogowych) z 21 kilometrów. Lokalizowanie żołnierzy piechoty możliwe jest z odległości 12 kilometrów.

Elementem umożliwiającym spieszonej załodze prowadzenie rozpoznania jest GonioLight V-Ti, przyrząd dalmierczo-rozpoznawczy dostarczony przez SafranVectronix. W jego skład wchodzi urządzenie do pozycjonowania Sterna, lornetka wielofunkcyjna JIM LR i lornetowy dalmierz laserowy Vector. Ponadto na wyposażeniu AWR-a znalazły się systemy obserwacji dookolnej z kamerami KTD-60 Kumak i nawigacji inercyjnej Talin 5000, a także system samoobrony Obra-3C z PCO SA. Opuszczenie pola bitwy ma ułatwiać wyrzutnia granatów dymnych kalibru 81 milimetrów.

Serce AWR, czyli maszt mieszczący głowicę optoelektroniczną i radar.

Wyposażenie teleinformatyczne i oprogramowanie pojazdu w pełni zintegrowano z zautomatyzowanym zestawem kierowania ogniem Topaz. Dzięki temu możliwa stała się horyzontalna przewodowa i radiowa wymiana danych i głosu w ramach KMO Rak. Możliwe jest również porozumienie się ze stanowiskiem dowodzenia artylerii na szczeblu taktycznym. System skonfigurowano przy użyciu trzech radiostacji UKF Radmor RRC9310AP.

WPT – który również nie ma zdolności do pokonywania przeszkód wodnych – bazuje na konstrukcji Rosomaka-WRT, ale wprowadzono zmiany pod kątem zabudowy bogatego zestawu wyposażenia specjalistycznego. Przełożyło się to na wzrost dopuszczalnej masy całkowitej do 28 ton, co z kolei wymusiło zastosowanie nowego układu napędowego: silnika, automatycznej skrzyni biegów i modułu chłodzącego. Konieczne stało się dostosowanie korpusu pojazdu do zabudowy lemiesza, żurawia i systemu podpór tylnych. W tym celu zmodernizowano elementy zintegrowanego wspornika układu zawieszenia, układu hamulcowego, układu przeniesienia napędu, układu zawieszenia.

Rosomak-WPT ma 8,96 metra długości, 3,22 metra szerokości i 3,07 metra wysokości. Rozpędza się do prędkości ponad 100 kilometrów na godzinę i może przejechać około 600 kilometrów z pełnym zapasem paliwa. Opancerzenie zapewnia osłonność balistyczną na poziomie 4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569.

Rosomak WPT dołączy do Rosomaka-WRT i ciężkiego kołowego pojazdu ewakuacji i ratownictwa Technicznego Hardun.

Pojazd wyposażono w żuraw hydrauliczny Hiab S-HiPro 130 i sterowany hydraulicznie lemiesz. Żuraw o momencie udźwigu 12,5 kNm jest przeznaczony do ewakuacji uszkodzonych pojazdów i do samoewakuacji. Lemiesz jest zarazem podporą w trakcie pracy żurawia, jak i kotwą przy pracy zespołu wyciągarek. Ponadto odpowiada za spychanie innych pojazdów, torowanie drogi i oczyszczanie przejścia innym pododdziałom. W pojeździe zainstalowano dwie wyciągarki boczne i wyciągarkę do samoewakuacji, a także sprzęt diagnostyczny i naprawczy.

Osiemnaście WPT trafi do rąk żołnierzy dopiero pod koniec 2025 roku, co jest wynikiem opóźnień programu; pierwotnie zakładano, że pojazdy będą dostarczone najpóźniej pod koniec 2018 roku, ale prace modyfikacyjne ze względu na ich skalę zabrały sporo czasu. Jesienią 2020 roku WPT rozpoczął badania wstępne pod nadzorem Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej z Sulejówka.

Żuraw to część specjalistycznej zabudowy Rosomaka WPT, która czyni go bardzo drogim pojazdem.

Na stoisku HSW pokazano też wersję bojową Rosomaka z wieżą bezzałogową ZSSW-30, zintegrowaną również z bojowym wozem piechoty Borsuk. Rosomak i wieża przeszły państwowe badania kwalifikacyjne i być może już niedługo ruszą rozmowy w sprawie zamówienia pierwszych pojazdów seryjnych. Wieżę uzbrojono w armatę automatyczną Orbital ATK Mk 44S Bushmaster II kalibru 30 milimetrów i karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra. Armata ma dwudrożny system dosyłania amunicji i charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie 200 strzałów na minutę (120 strzałów na minutę w przypadku amunicji programowalnej ABM). W pionie kąt elewacji armaty ma zakres od –9 do 60 stopni.

Dodatkowe uzbrojenie stanowi zdwojona wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike, która pozwoli na wystrzeliwanie zarówno Spike’ów-LR o zasięgu 4 tysięcy metrów, jak i Spike’ów-LR2 o zasięgu 5500 metrów. Ponadto zainstalowano panoramiczny dzienno-nocny przyrząd dowódcy, dzienno-nocny celownik działonowego z osłoną pancerną i system ostrzegający o opromieniowaniu wiązką laserową PCO SSP-1 Obra-3 połączony z gniazdem wyrzutni granatów dymnych kalibru 81 milimetrów. Za komunikację załogi będzie odpowiadał system łączności wewnętrznej Fonet-IP, dostarczony przez WB Electronics.

Rosomak z wieżą ZSSW-30.

Podczas pierwszego dnia MSPO 2021 podpisano również istotną umowę w sprawie opracowania i dostawy kołowych wozów rozpoznania skażeń Rosomak-RSK. Jest to finał postępowanie dotyczącego zamówienia tego typu pojazdów, które ruszyło dwa lata temu. Umowę sygnowali Inspektorat Uzbrojenia i konsorcjum przedsiębiorstw: Rosomak S.A., WB Electronics, Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii oraz Wojskowych Zakładów Łączności Nr 2. Do 2026 roku powstanie prototyp, który następnie przejdzie badania z planowanym terminem zakończenia w 2027 roku. W latach 2028–2029 wojsko otrzyma jedenaście pojazdów seryjnych. Wartość umowy, w którą wliczono wartość zakupu bazowej wersji Rosomaka, to 542,4 miliona złotych. W jej skład wchodzi przekazanie dokumentacji technicznej oraz pakietu logistycznego i szkoleniowego zakładającego szkolenia członków załóg i przyszłych instruktorów.

Zadaniem RSK będzie wykrywanie i rozpoznanie skażeń chemicznych i promieniotwórczych (w czasie marszu i postoju) oraz wykrywanie i monitorowanie skażeń biologicznych (możliwe tylko w czasie postoju), a następnie przesyłanie meldunków z rozpoznania, co ma być możliwe niezależnie od pory doby, warunków atmosferycznych i klimatycznych typowych dla polskiej szerokości geograficznej.

Wozy uzbrojone będą w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym kalibru 12,7 milimetra i dwanaście wyrzutni granatów dymnych kalibru 81 milimetrów. W pojeździe znajdzie się pokładowe wyposażenie rozpoznawcze skażeń biologicznych, chemicznych i promieniotwórczych oraz urządzenia do pobierania próbek spoza pojazdu, a także wynośne do pracy poza pojazdem. Pozostały ekwipunek stanowić będzie wyposażenie ratunkowe, zestaw do odkażania, indywidualne filtry wody, zbiorniki na wodę pitną i pistolet sygnałowy kalibru 26 milimetrów.

Zobacz też: MSPO 2021: Kolejna odsłona gąsienicowego Raka

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSetting Sun PC
Następny artykułSplash Cars PC, AND, iOS