A A+ A++

Podczas MSPO niezmiennie ważne są problemy modernizacji parku pancernego naszych wojsk lądowych. Z tego względu Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy zaprezentowały najnowszy wariant zmodernizowanego czołgu Leopard 2PL, a Zakłady Motoryzacyjne z Poznania – mające doświadczenie w obsłudze i wsparciu Leopardów 2 – pokazały modyfikację Leoparda 2A5. Dwa przedsiębiorstwa zajmują się przygotowaniem modernizacji polskich Leopardów na podstawie umowy ramowej z 2017 roku, która podzieliła między nie zadania. Na podstawie pierwszej WZM przekazały wojsku 59 wyremontowanych czołgów. W czerwcu zawarto kolejną umowę z horyzontem czasowym ustalonym na 2024 rok.

Latem do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej trafiły dwa zmodernizowane Leopardy, zwiększając ogólną liczbę dostarczonych czołgów do osiemnastu. Do końca roku planowana jest dostawa jeszcze sześciu. Ogółem zmodernizowane będą 142 czołgi.

Zaprezentowany na targach Leopard 2PLM1 stanowi najświeższą modyfikację. Wyposażono go w system aktywnego chłodzenia przedziału elektroniki EGPT i funkcję zimnego startu, która ma stanowić zabezpieczenie dla podzespołów elektronicznych wieży w przypadku spadku napięcia podczas rozruchu. Ponadto usprawniono pracę dowódcy, który może teraz – poprzez funkcję PIX – automatycznie obracać głowicą optoelektroniczną przyrządu obserwacyjno-celowniczego PERI R17 A3L4CP na godzinę szóstą i dwunastą względem kadłuba. Dowódca ma też do dyspozycji dzienno-nocną kamerę cofania KDN-1T Nyks. Pewne usprawnienia dotyczą również stanowiska działonowego, który będzie mógł oddać strzał w sytuacji niejednoznacznego pomiaru odległości.

Innymi ulepszeniami są funkcja wyboru pierwsze/ostatnie echo dalmierza laserowego, dodatkowe gniazdo do podładowania akumulatorów w tylnej części kadłuba, automatyczny układ gaszenia pożarów Deugra ze zbiornikami DeuGen-N w przedziale pomocniczej jednostki napędowej (APU), system przeciwwybuchowy w przedziale załogi czy skrzynie do transportu wyposażenia i narzędzi zamontowane na wieży. Zmiany obejmują też zastosowanie dodatkowych modułów pancerza wieży i dodatkowego agregatu prądotwórczego o mocy 17 kilowatów, co sprawiło, że dopuszczalna masa całkowita wzrosła do 60 ton.

Leopardy 2PLM1 otrzymują również elektryczny spust armaty, zamieniony z hydraulicznego na elektryczny układ stabilizacji armaty i napędu wieży. Czołg może strzelać nowymi typami amunicji: przeciwpancerną DM63A1 z pociskami podkalibrowymi i wielozadaniową DM11 z programowalnymi pociskami odłamkowo-burzącymi.

Z kolei WZM z Poznania deklarują, że jako posiadacz certyfikatu w zakresie utrzymania i remontów czołgów (produkują też na licencji części) w wariantach 2A5 i 2A4 gotowe są do modernizacji wozów pancernych. Zakłady rozwinęły technologię regeneracji elementów czołgów, w szczególności wahaczy układu zawieszenia, kół nośnych i pomp wtryskowych. Regeneracja wahaczy ma zapobiec każdorazowej wymianie na nowe. WZM mają też zdolność w zakresie pełnej obsługi power-packów: silników MTU MB 573 Ka-501 i sprzężonej przekładni Renk HSWL 354.

W Kielcach WZM pochwaliły się, że w prezentowanym Leopardzie 2A5 wprowadzono kilka modyfikacji, ale większość wygląda na odkurzenie starych zmian. W szczególności w nową kamerę termowizyjną KLW-1 Asteria wyposażono przyrząd obserwacyjno-celowniczy dowódcy PERI-R17A2 i działonowego EMES-15A2 (obie mają detektory matrycowe). Zastąpiły one stare podzespoły z detektorami linijkowymi, które pochodzą jeszcze z lat osiemdziesiątych. Nowy sprzęt ma poprawić skuteczność pracy załogi, zwiększając zasięg wykrywania i rozpoznawania celów o każdej porze doby. Co najmniej ograniczona modernizacja starszych systemów termowizyjnych jest nieunikniona, gdyż starsze systemy są wyeksploatowane.

Ponadto z wieży usunięto karabiny maszynowe MG3 i MG3A1 z bardzo prozaicznego powodu: w Niemczech nie produkują części zamiennych. Bundeswehra zdecydowała się na ich wymianę na HK121, bardziej znane pod wojskowym oznaczeniem MG5. Oczywiście nie zaprzestano produkcji w ogóle, ale kontrahent niemiecki musi pozyskiwać karabiny od przedsiębiorstw produkujących tę broń na licencji. Naturalnie wydłuża to łańcuch dostaw, gdy trzeba sięgać do Pakistanu. Miejsce niemieckich karabinów zajęły polskie UKM-2000 produkowane przez Zakłady Mechaniczne Tarnów. Warto jednak przypomnieć, że o zmianach karabinów maszynowych – podobnie jak większości podzespołów – informowano już dwa lata temu.

Zewnętrzną oznaką modyfikacji jest multispektralny kamuflaż mobilny dostarczony przez przedsiębiorstwo Lubawa, które zapewnia, że pomaga on ukryć czołg przed okiem nieuzbrojonym i uzbrojonym, a także pomaga w obniżeniu sygnatury termicznej i radarowej. Ważną informacją jest natomiast możliwość zainstalowania na wieży Leoparda 2A5 zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia, który przydałby się do zwalczania celów nieopancerzonych i lekko opancerzonych, a także drużyn piechoty obsługujących wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych. Zmodyfikowany Leopard 2A5 otrzymał też nowe monitory i kamery cofania produkcji PCO.

Można więc mówić o znacznej polonizacji pojazdu, a przy tym o zauważalnym wzroście potencjału bojowego w zakresie świadomości sytuacyjnej. Wymieniono kamery cofania i monitor kierowcy, które zapewniało przedsiębiorstwo PCO. To jednak nie koniec.

WZM zapewniają, że są w stanie dostosować armatę do prowadzenia ognia amunicją programowalną. W dalszej perspektywie istnieje możliwość wymiany obecnie używanej armaty na gładkolufową Rh 120 L55. Poznańskie zakłady mają być też gotowe do zwiększenie przeżywalności załogi przez dopancerzenie pojazdów. Nieunikniony w tym przypadku wzrost masy czołgu zostanie zbilansowany odpowiednią modyfikacją układu napędowego. Dopełnieniem modernizacji ma być zmiana w systemie przeciwpożarowym za sprawą instalacji systemu tłumiącego wybuch i pożar w przedziale bojowym. Zrezygnowano jednak – głównie z uwagi na koszty – z instalacji ZSMU-1276A3B z systemem kierowania ogniem i głowicą optoelektroniczną.

Centrum Serwisowo-Logistyczne czołgów Leopard 2 ma zapewnić wsparcie w całym cyklu życia produktu. Proponowane unowocześnienie wozów w wersji 2A5 ma na celu unifikację części zamiennych, istotne obniżenie kosztów obsługi i poprawę sprawności technicznej czołgów.

Zobacz też: MSPO 2021: Combatmate – z RPA przez Polskę na Ukrainę?

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFunduszy z Brukseli nie ma. Węgrzy szukają pieniędzy na rynkach
Następny artykułKamiński: Przewrót ustrojowy zaczyna iść szybkim krokiem w stronę państwa autorytarnego