“Potwierdzam: wracam właśnie z Przylądku Canaveral do Polski do czego zobowiązuje mnie mandat poselski i głosowanie wotum jutro. Wieje. Jeśli start misji przesunie się na czwartek, zrobię dużo by ścigając się z czasem stawić się w NASA w gotowości wg procedur dla rodziny zanim mąż wsiądzie do rakiety. Życzcie Polsce i nam powodzenia!” – poinformowała poseł KO Aleksandra Wiśniwska-Uznańska, żona astronauty. W ostatnich dniach parlamentarzystka z Łodzi towarzyszyła mu w przygotowaniach do lotu.
Sławosz Uznański wraz z resztą załogi mieli polecieć w kosmos 11 czerwca. Jednak Amerykański Instytut Meteorologiczny nie wydał we wtorek zgody na start misji. Z kolei dr Aleksandra Bukała z Polskiej Agencji Kosmicznej podczas briefingu w Cocoa Beach na Florydzie przekazała, że po porannych naradach przedstawicieli NASA, SpaceX i Axiom Space nie zdecydowano jeszcze o przesunięciu terminu startu misji. Ostateczna decyzja ma zapaść podczas spotkania, zaplanowanego na 11 czerwca o godz. 6 rano czasu polskiego.
Start rakiety Falcon 9 firmy SpaceX zaplanowano z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Florydzie. Uznański, szkolony przez ostatnie miesiące w USA, Japonii i Niemczech, wkrótce stanie się drugim Polakiem w kosmosie – po Mirosławie Hermaszewskim.
Polak w kosmosie
Misja IGNIS, realizowana wspólnie z ESA i partnerami z sektora prywatnego, to pierwszy tak duży projekt badawczy prowadzony przez Polaków w kosmosie. Zespół składający się z setek inżynierów i naukowców pracował nad eksperymentami z zakresu medycyny, biologii, AI i technologii kosmicznych.
– To jest dziejowa szansa dla Polski, żeby zaistnieć na rynku technologicznym i kosmicznym. Aby go skalować a później stać się dużym graczem na arenie, która jest jedną z najszybciej rozwijających się technologicznych gałęzi gospodarki krajów rozwiniętych. Mam nadzieję, że Polska będzie takim dużym graczem za kilka lat – może pięć, może dziesięć – mówił kilka miesięcy temu o znaczeniu swojego udziału w misji Uznański.
Zapytany jakiś czas temu o ryzyko związane z lotem w kosmos, Uznański porównał tę czynność do chodzenia po górach. – Loty kosmiczne są obarczone ryzykiem, ale tak samo jak chodzenie po górach. Ja chodzę po górach i uważam, że to dobra analogia. Ciężko jest postawić stopę pierwszy raz na lodowcu – nie wiadomo, co może się zdarzyć – to może być lawina, to może być szczelina. Trzeba budować kompetencje, aby móc ten krajobraz czytać i przygotować się do tego, co może się zdarzyć – ryzyko nigdy nie jest zerowe.
Czytaj też:
Nawrocki rozmawiał z Trumpem. Dostał zaproszenie do USA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS