- Motocykliści ankietowani przez FEMA w większości są przeciwni zakazowi sprzedaży motocykli spalinowych.
- Ci ciekawe jednak, w większości wcale nie są przeciwni motocyklom elektrycznym.
- Zła wiadomość – ponad połowa z pytanych deklaruje, że porzuci jazdę motocyklem po wprowadzeniu zakazu.
Europejska Federacja Stowarzyszeń Motocyklowych (FEMA) przeprowadziła szeroko zakrojoną ankietę internetową, której celem było między innymi poznanie opinii motocyklistów odnośnie do planowanego w Europie na 2035 r. zakazu sprzedaży silników zasilanych paliwami kopalnymi. Ankieta zakończyła się w sierpniu tego roku; jak wynika z danych przedstawionych przez FEMA, wzięło w niej udział 23 768 osób (1188 kobiet i 22580 mężczyzn).
Wyniki są łatwe do przewidzenia – na pytanie Co sądzisz o planowanym zakazie sprzedaży nowych motocykli benzynowych?, 92,91% respondentów odpowiedziało, że są mu przeciwni. Jednocześnie większość przeciwników zakazu, bo aż 88,75% ankietowanych wyraziła gotowość zmiany motocykla na elektryczny, gdyby jednośladów spalinowych zakazano w centrach miast. Tutaj jednak pojawiało się zwykle zastrzeżenie – wybór motocykla bezemisyjnego wchodziłby w grę tylko wtedy, gdyby jego osiągi, zasięg i cena byłyby zbliżone do spalinowego odpowiednika.
Aż 53,38% ankietowanych zadeklarowało, że w razie braku możliwości zakupu nowego motocykla zasilanego benzyną, porzuciłoby jazdę jednośladem w ogóle. To wyraźny wzrost w porównaniu do podobnej ankiety przeprowadzonej wiosną przez brytyjską organizację Motorcycle Action Group. Tam podobną deklarację wyraziło tylko 31 procent pytanych.
Przeczytaj także: jedna trzecia porzuci motocykle.
38,96% ankietowanych przez FEMA wyraziło gotowość zakupu jednośladu o zerowej emisji tylko wówczas, gdy spalinowe pojazdy nie będą już dostępne. Zakup “elektryka” przy możliwości wyboru spalinowego odpowiednika zadeklarowało zaledwie 7,67% respondentów.
Ankieta FEMA dość wyraźnie pokazuje dwa trendy. Po pierwsze rośnie liczba motocyklistów gotowych przesiąść się na jednoślady elektryczne. Po drugie – “elektryki” wciąż nie zyskały uznania u większości motocyklistów, głównie za sprawą niewystarczającego zasięgu i wygórowanych cen. Z całą pewnością rok 2035 jako ten, w którym ma pojawić się zakaz sprzedaży silników spalinowych, wydaje się zbyt wczesnym terminem. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że rządzący chcą ten zapis przepchnąć na siłę, bez oglądania się na realia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS