A A+ A++
Wiadomość gry dzisiaj, 17:25

Phil Spencer, Todd Howard i Pete Hines wzięli udział w niedawnym podcaście Microsoftu. W trakcie rozmowy producent z Bethesdy ujawnił, w jaki sposób Bethesda zdołała uruchomić The Elder Scrolls III: Morrowind na konsoli Xbox. Opowiedział też o niefortunnej demonstracji Fallouta 3.

Wydanie Morrowinda na Xboksa zmusiło Bethesdę do sięgnięcia po sprzętową sztuczkę.

Niedawne zakupienie firmy ZeniMax Media (właściciela Bethesdy Softworks) przez Microsoft odbiło się szerokim echem w branży. Nic więc dziwnego, że ostatni podcast giganta z Redmond z udziałem Phila Spencera, Todda Howarda oraz Pete’a Hinesa upłynął na rozmowie na temat tej ogromnej transakcji. Niemniej przy okazji poruszono inne kwestie, wliczając w to trzecią odsłonę cyklu gier RPG Bethesdy w klimatach fantasy. Todd Howard podzielił się ciekawą anegdotą dotyczącą konsolowego wydania The Elder Scrolls III: Morrowind.

Debiutujący w 2002 roku Morrowind znany jest głównie z pecetowego wydania, zwłaszcza że tylko ono otrzymało późniejsze dodatki. Jednakże trzeci TES trafił też na pierwszego Xboksa – sprzęt na pierwszy rzut oka całkowicie niezdolny do udźwignięcia ogromnego, trójwymiarowego RPG z otwartym światem stworzonego przez Bethesdę. Z pomocą twórcom przyszli inżynierowie Microsoftu, którzy podzielili się z nimi pewną sztuczką. Gracze mogli zauważyć, że od czasu do czasu zdarzały się – jak się wydawało – bardzo długie ekrany ładowania. W rzeczywistości tytuł niezauważenie ponownie uruchamiał Xboksa, by zwolnić pamięć konsoli.

Morrowind na Xboksie, czyli Bethesda zdradza, jak oszukała graczy - ilustracja #2

Pokaz Fallouta 3 sprzed dwunastu lat do dziś prześladuje Todda Howarda.

Inna ciekawostka dotyczyła pierwszego występu Todda Howarda na konferencji marki Xbox w trakcie E3 2008. Wtedy Bethesda zaprezentowała gameplay z Fallouta 3, z Howardem z kontrolerem w ręku. W rzeczywistości to nie on oprowadzał widownię po postapokaliptycznym świecie trzeciej odsłony kultowej serii RPG. Pech chciał, że zespół natrafił na problemy z połączeniem gamepada trzymanego przez Howarda i musiał skorzystać z planu awaryjnego. Tym był wiceprezes Pete Hines grający za kulisami i starający się nadążyć z rozgrywką za tym, co mówił Howard. Dodatkowym zabezpieczeniem były przygotowane wcześniej nagrania Fallouta 3 – na wypadek, gdyby opcja z zakulisowym graczem zawiodła. Producent przyznał w trakcie podcastu, że owa prezentacja była „najgorszą demonstracją” w jego życiu.

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-24

GOL Newsroom

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMFiPR: Krajowy Plan Odbudowy coraz bliżej. Eksperci wybierają projekty (komunikat)
Następny artykułŚląskie: Zderzenie dwóch autobusów szkolnych. Są ranni