Zalane domy, samochody, podmyte drogi i niemożność przejazdu nawet przez służby takie jak Straż Pożarna czy Pogotowie Ratunkowe – tak w dużym skrócie wyglądało życie mieszkańców Morowa po większych opadach deszczu.
Niepozorna rzeczka, która przepływa przez wieś kilkukrotnie w ciągu roku sprawia spore kłopoty dla mieszkańców oraz władz, które później są zaangażowane w usuwanie skutków podtopień. W Urzędzie Miejskim w Nysie miało miejsce spotkanie dotyczące bezpieczeństwa w zakresie przeciwpowodziowym. Pierwsze działanie to działanie doraźne – mówi Piotr Bobak, sekretarz miasta Nysa.
Na sesji miasta przesuniemy pieniądze na cel zabezpieczenia rzeki. To będzie kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych. To będą przenośne panele, którymi będzie można zamknąć brud w przypadku intensywnych opadów deszczu. Mam nadzieję, że zostanie to zrealizowane jeszcze w maju bądź czerwcu.
Piotr Bobak, sekretarz miasta Nysa
Oprócz tego będą prowadzone także działania długofalowe w których udział biorą Gmina Głuchołazy, Gmina Nysa oraz Starostwo Powiatowe. W ten proces włączają się także Wody Polskie. Działanie będzie polegało na opracowaniu programu zabezpieczenia terenów przyległych przy rzece Mora. Musimy opracować ten program, aby wiedzieć co należy zrobić dla zabezpieczenia tych terenów – dodaje Piotr Bobak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS