A A+ A++

Mateusz Morawiecki w opinii na łamach „Rzeczpospolitej” ocenił, że polski rząd „całkowicie skapitulował” ws. intensywnego przerzucania przez niemiecką policję nielegalnych migrantów do naszego kraju oraz w kwestii upamiętnienia w Berlinie polskich ofiar wojny. Były premier podkreślił także, że „Niemcy należą do grona najpotężniejszych graczy na scenie polityki europejskiej i światowej, nawet jeśli obecna kondycja ich armii jest skutkiem wieloletnich zaniedbań”.

Morawiecki zwrócił uwagę na przełom w niemieckiej polityce obronnej, od kiedy ministrem obrony został Boris Pistorius. „Jedno jest pewne: jeśli Niemcy przeznaczą 5 proc. PKB na zbrojenia, będzie to nie tylko największy wysiłek od czasów zimnej wojny, ale i punkt zwrotny dla układu sił w Europie” – stwierdził wiceprezes PiS. Morawiecki podkreślił też, że parlament Niemiec w marcu przyjął poprawkę do konstytucji umożliwiającą zniesienie ograniczeń zadłużenia w zakresie wydatków na obronność.

Mateusz Morawiecki o różnicy na linii Niemcy – Polska. „Takie firmy wciąż właściwie nie istnieją”

Były szef rządu zauważył, że liderem przemysłu zbrojeniowego w Europie pozostaje niemiecka spółka Rheinmetall, która w ostatnim czasie nawiązała współpracę z amerykańskim Andurilem. Morawiecki wyjaśnił, że przedsiębiorstwo z USA jest „symbolem nowego paradygmatu zbrojeń opartego na AI i automatyzacji”. „Tymczasem na mapach decydentów w Warszawie takie firmy jak Anduril czy Palantir wciąż właściwie nie istnieją” – ubolewał wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.

Morawiecki tłumaczył, że modernizacja obronności Niemiec napędza tamtejszą gospodarkę. „W dłuższej perspektywie Berlin będzie aktywniej kształtować unijną politykę obronną poprzez działania dyplomatyczne i lobbing w instytucjach UE. Już dziś skutecznie promuje rozwiązania korzystne dla swojego przemysłu, np. w zakresie certyfikacji produktów obronnych czy zamówień publicznych. Skala tych działań będzie rosła” – przekonywał były premier.

Wiceprezes PiS: Berlin będzie forsował ideę projektu NATO-bis?

Morawiecki zastanawia się, czy Berlin nie będzie forsował idei projektu NATO-bis. Zdaniem wiceprezesa PiS to wzmocniłoby dominację Niemiec oraz Francji i jednocześnie zmarginalizowałoby rolę mniejszych państw członkowskich. Jako przykład Morawiecki wskazał tutaj sytuację z euro. Były szef rządu podsumował jednak, że na razie Berlin „nie dysponuje jeszcze odpowiednimi zdolnościami przemysłowymi, by w pełni zrealizować taki projekt”.

Czytaj też:
Domański drugim Morawieckim? Zaskakujące ustalenia ws. rekonstrukcji
Czytaj też:
Mamy najnowsze dane niemieckiej policji. Tylu migrantów zawrócono do Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGłośno o sklepie z Pabianic. Istnieje od 40 lat
Następny artykułOgród Śniadaniowy ŚTI rozpoczął jubileuszową edycję [ZDJĘCIA]