Pod adresem Moniki Richardson padły oskarżenia o to, że choć od rozstania z Zamachowskim minęło bardzo mało czasu, to ona już zdążyła zamknąć ten etap w życiu i znalazła pocieszenie u boku innego mężczyzny.
Byłam złodziejką męża, złą macochą i osobą współuzależnioną
„Ja jeszcze niczego nie zamknęłam. Długo będę się leczyć z mojego dziesięcioletniego związku, w którym byłam złodziejką męża, złą macochą i osobą współuzależnioną jednocześnie. Może nigdy nie dojdę do siebie w pełni” – napisała Richardson na Instagramie. Dziennikarka wytłumaczyła swoim fanom, że nie zamierza pozwolić na to, by w „żałobie emocji życie przepłynęło jej między palcami”. Zwróciła się także z prośbą, by nie oceniać tak łatwo, bo ona sama jest dla siebie najsurowszym sędzią.
Fani wspierają Richardson po rozstaniu
Fani Richardson natychmiast zareagowali jej słowa. „To, o tu Pani napisała to święte słowa! Nie można czekać, aż życie przepłynie przez palce. Wylano na Panią już tyle pomyj, że gorzej już nie będzie”., „Proszę być dla siebie dobrą. Po prostu. Każdy kij ma dwa końce. Ludzie się kochają, a życie pisze dla nich różne scenariusze. I nikomu nic do tego, a już na pewno nie nam, Pani obserwatorom”– pisali w komentarzach internauci.
Czytaj też:
Euro 2020. Marina Łuczenko-Szczęsna królową polskich WAGS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS