A A+ A++
fot. Michał Szymański

Po słabszym początku sezonu Grot Budowlani Łódź zdają się wracać na właściwe tory. Po wygranej w Pile podopieczne Błażeja Krzyształowicza wygrały z BKS-em Stalą Bielsko-Biała. Zacięta walka zakończyła się wygraną 3:1 zespołu z Łodzi. Statuetka MVP powędrowała w dłonie przyjmującej, Moniki Fedusio. – Uważam, że ten pierwszy wygrany mecz w Pile pociągnął nas w dobrym kierunku i przez tą dobrą atmosferę wygrałyśmy mecz z BKS-em, chociaż nie było lekko – powiedziała siatkarka. 

Od początku poniedziałkowego spotkania było widać, że gospodynie są rozluźnione i podchodzą do meczu z wielką chęcią wygranej. Rywalki przeciwstawiły się i nawiązały bardzo wyrównaną walkę, pomimo nieobecności w składzie. Trener Bartłomiej Piekarczyk nie mógł liczyć na pomoc Martyny Świrad i Andrei Kossanyiovej. – Uważam, że ten pierwszy wygrany mecz w Pile pociągnął nas w dobrym kierunku i przez tą dobrą atmosferę wygrałyśmy mecz z BKS-em, chociaż nie było lekko. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze nie raz takich emocji dostarczymy kibicom. Ja byłam przekonana i tak mocno wierzyłam w ten zespół i w dobrą atmosferę. Wierzyłam, że będzie dobrze. Mimo tego, że pojawiła się na koniec czwartego seta czerwona kartka, to cieszę się, że wyszarpałyśmy to zwycięstwo – podsumowywała przyjmująca, Monika Fedusio.Na pewno spełniałyśmy założenia jakie ustaliliśmy przed meczem i łatwiej jest dzięki temu też, że trener nam podpowiada i pokazuje co zmienia przeciwnik. To zaowocowało wygraną – dodała.


W trakcie meczu można było przyjrzeć się zagrywce MVP poniedziałkowego spotkania. Fedusio znana wcześniej z mocnej zagrywki z wyskoku już kolejny mecz wybiera wariant stacjonarny. To i tak sprawiało BKS-owi spore problemy. Ale nie ma to związku z nowym modelem piłek, którym liga gra od początku sezonu. – Szczerze mówiąc, to chciałam zacząć od zagrywki z góry, ale pierwszą zagrywkę jaką trener mi pokazał to był skrót. Nie ukrywam, że łatwiej się zagrywa skróty flotem. To ode mnie zależy, tak jakby ja podejmuję decyzje, co robię. Ale przez cały tydzień nie trenowałam zagrywki z wyskoku, więc zostałam przy tym, co robię od kilku meczów – wyjaśniła Fedusio.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoraz więcej NATO wokół nas — ostrzega rosyjski generał
Następny artykułGaleria: „To jest wojna!” Kolejny protest, takich tłumów Rybnik nie widział!