Mama trzęsła się z zimna – rodzina 90-letniej pacjentki skarży się na warunki panujące na oddziale ratunkowym szpitala w Jędrzejowie. Mają też uwagi dotyczące jakości opieki. Zdaniem szpitala “postępowanie personelu było w pełni adekwatne do problemów zdrowotnych pacjentki”.
90-letnia mama naszej czytelniczki na oddział ratunkowy szpitala w Jędrzejowie trafiła 13 listopada. Kobieta upadła w domu. – Mama jest osobą schorowaną, ze znacznym stopniem niepełnosprawności i pierwszą grupą inwalidzką, po przebytym w październiku ciężkim zapaleniu płuc, a następnie covidzie. Jest w trakcie leczenia półpaśca – opowiada jej córka.
Pierwsze, na co zwróciła uwagę w szpitalu, to warunki. Skarży się, że mama, czekając na diagnostykę, trzęsła się z zimna. Mimo że była ubrana w kurtkę i czapkę. – Mnie zresztą też było zimno. Czas oczekiwania na lekarza po otrzymaniu już opisu RTG wyniósł ponad godzinę, a pacjent czeka na korytarzu w tej zimnicy. Podczas przyjęcia w gabinecie również zimno – relacjonuje córka pacjentki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS