Krzyczą, śpiewają, klną, piją alkohol i zaczepiają przechodniów. Ostatnio świętowali czyjeś urodziny. Policja nie interweniuje, bo to teren uczelni. Uczelnia chce rozwiązać problem w sposób pedagogiczny.
Grupy młodych ludzi od co najmniej czterech lat spotykają się na ławkach przy Rawie, tuż obok gmachu Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej. Zbierają się w każdy piątek i sobotę ok. godz. 19, nawet do 200 osób, i zostają na miejscu co najmniej do godz. 23, często dłużej. – To młodzi ludzie, w wieku 16–18 lat. Niektórzy przyjeżdżają drogimi samochodami. Są wyjątkowo hałaśliwi. Nie krzyczą, tylko wyją. Śpiewają, klną jak szewcy. Moja żona chodzi w piątkowe wieczory na gimnastykę dla seniorów. Boi się koło nich przechodzić, bo zaczepiają ludzi – opowiada mieszkaniec ul. Pawła, pod którego oknami odbywają się imprezy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS