Tekst był opublikowany w gorzowskiej „Gazecie Wyborczej” 28 listopada 2007 r.
Co tam berliński Ring, co tam paryska Peripherique, co tam moskowskoje kolco. Gorzowska obwodnica bije na głowę wszystkie drogi świata. Upragniona, wytęskniona, wymodlona, wyśpiewana.
Obwodnica, owoc pracy rąk ludzkich i technicznej myśli inżynierów. Obiekt praktyczny, nie romantyczny. Czy może wejść do kultury masowej i zapisać się w zbiorowej świadomości? Jak najbardziej. Najznamienitszym przykładem jest nieśmiertelna piosenka z “Misia”. Trawestując mistrzów: “Hej, młody junaku, smutek zwalcz i strach! Przecież na tym piachu za 30 lat przebiegnie z pewnością jasna, długa, prosta, szeroka jak morze obwodnica gorzowska!”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS