A A+ A++

Mieszkańcy Karczewa, Otwocka czy Józefowa, którzy jeździli MiniBusem do Warszawy, mogą mieć problem z dotarciem do Warszawy. Prywatny przewoźnik, który od trzech dekad zapewnia mieszkańcom transport między Karczewem, Otwockiem a stolicą, poinformował, że od lipca zawiesza linię autobusową z Karczewa przez Otwock do Warszawy. To  oznacza, że wielu pasażerów będzie musiało przesiąść się do pociągu

AGNIESZKA JASKULSKA

To katastrofa nie tylko dla mieszkańców Karczewa, lecz także innych pasażerów z powiatu otwockiego, którzy dojeżdżają MiniBusem do pracy czy szkoły w Warszawie. O problemach przewoźnika „Linia” informowała wiele razy. Zaczęły się one w okresie pandemii – rok temu MiniBus zlikwidował linię „Bis” jeżdżącą „Nadwiślanką” do stolicy. Już wtedy przedstawiciele firmy w rozmowie z „Linią” podkreślali, że podobny los czeka linię autobusową wzdłuż torów (trasa Karczew – Otwock – Warszawa), która jeszcze funkcjonuje, ale jej dni są policzone.

 – Sytuację pogorszył duży wzrost kosztów eksploatacyjnych, m.in. ceny paliwa. Dlatego po dwóch latach walki o firmę uznaliśmy, że musimy zawiesić linię autobusową, która woziła pasażerów z Karczewa przez Otwock i Józefów do Warszawy. Od początku lipca autobusy nie będą już kursowały do stolicy – przyznaje w rozmowie z „Linią” Dominik Mosak z MiniBusa. I dodaje, że inne linie MiniBusa do Śródborowa, Mlądza i Celestynowa będą kursowały bez zmian. Pasażerowie są na bieżąco informowani o sytuacji m.in. na stronie internetowej przewoźnika.

Otwocki samorząd od roku dofinansowuje utrzymanie linii autobusowych do Śródborowa i Mlądza. Dlatego mieszkańcy Otwocka mogą spać spokojnie i nie będą mieli problemów z dotarciem np. do PKP Otwock, gdzie przesiądą się do pociągu, który zawiezie ich do stolicy. Mieszkańcy otwockich Kresów,  tzw. Górek czy rejonów „Nadwiślanki” w Józefowie nadal mogą jeździć do stolicy linią 702.

W najtrudniejszej sytuacji są mieszkańcy gm. Karczew czy osiedla Ługi, którzy mają kilka kilometrów do stacji kolejowej i przystanków autobusowych linii 702. – Wspieraliśmy finansowo połączenia realizowane przez firmę MiniBus od czerwca ubiegłego roku do marca tego roku. Na ten cel wydaliśmy niemal 135 tys. zł. Wiedząc o tym, że sytuacja na rynku transportowym jest niepewna, zdecydowaliśmy się na uruchomienie linii L51, która kursuje na trasie Karczew – PKP Otwock – mówi burmistrz Karczewa Michał Rudzki. Autobus kursuje przez siedem dni w tygodniu, a w godzinach szczytu dwa razy na godzinę. – Dzięki wspólnemu biletowi mieszkańcy mogą dojechać L51 do dworca kolejowego w Otwocku, a potem pociągiem do stolicy – podkreśla burmistrz. I dodaje, że to jedyne dobre rozwiązanie, bo gminy na ten moment nie stać na utrzymanie dwóch linii autobusowych (linii realizowanych przez prywatnego przewoźnika i L51). – Samorząd w tym roku wyda na utrzymanie L51 ok. 670 tys. zł, natomiast w przyszłym roku na ten cel przeznaczy 1 mln 100 tys. zł – wylicza burmistrz Rudzki.

Mieszkańcy gm. Karczew narzekają nie tylko na to, że będą musieli przesiąść się z autobusu do pociągu. Przede wszystkim zwracają uwagę na fakt, że rozkład jazdy L51 nie jest dopasowany do rozkładu jazdy pociągów, np. SKM. – Dodatkowym utrudnieniem jest to, że autobus L51 nie wjeżdża na osiedle Ługi, gdzie jeszcze jest przystanek MiniBusa. Trzeba przejść z osiedla aż do głównej ulicy, bo tam znajduje się przystanek L51. To spore utrudnienie np. dla seniorów lub osób, które mieszkają na drugim końcu osiedla – tłumaczy pani Elżbieta, która mieszka na Ługach.

W rozmowie z „Linią” władze Karczewa zapewniają, że rozkład jazdy L51 będzie dostosowany do kursowania pociągów i apeluje do mieszkańców, aby kontaktowali się w tej sprawie z urzędem miasta.  Karczewski samorząd stara się także o to, aby ZTM wydłużył do Karczewa linię 702, która obecnie ma ostatni przystanek w Otwocku, ale nie wiadomo, czy będzie to możliwe.

Autobus L51 wjedzie na Ługi

Pokłosiem niedawnego spotkania burmistrza Karczewa Michała Rudzkiego z przewoźnikiem realizującym kursy linii L51 jest obietnica, że wkrótce autobus będzie mógł wjeżdżać na osiedle Ługi. Miało to być możliwe dopiero po przebudowaniu przystanku, ale będzie mogło nastąpić wcześniej, już w fazie prac przygotowawczych

Obecnie autobus linii L-51 omija pętlę na osiedlu Ługi i jedzie prosto ul. Mickiewicza i ul. Karczewską. Pasażerowie i władze gminy chcieli jednak, by autobus zjeżdżał na pętlę przy ul. Bema na Ługach. To jest ważne np. dla seniorów, którzy korzystają z tego połączenia z Otwockiem. Żeby to było  możliwe, ZTM wymaga przebudowy przystanku według swoich standardów. Jednak po niedawnym spotkaniu burmistrza Karczewa w siedzibie ZTM pojawiła się szansa, by autobus wjeżdżał na osiedle jeszcze przed zakończeniem przebudowy. – Musimy opracować organizację ruchu i uzgodnić ją z ZTM-em –  mówi w rozmowie z „Linią” burmistrz Rudzki. – ZTM podtrzymuje swoje stanowisko o konieczności przebudowy pętli, ale udało mi się wynegocjować tzw. okres przejściowy. Jest duża szansa, że do czasu przebudowy peronu autobus będzie wjeżdżał na pętlę. To bardzo ważne dla seniorów – podkreśla burmistrz. Kiedy to nastąpi, zależy od tempa uzgodnień z przedstawicielami ZTM.

SW

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybierasz ekran do projektora? To musisz wiedzieć!
Następny artykuł28-latek wyskoczył z okna szpitala w Ciechanowie