A A+ A++

Niewiele jest samochodów, które wywoływałyby równie silne emocje. Legenda MINI sięga kilku dekad. Pod skrzydłami BMW, auto zyskało na charakterze i wyrazistości. W każdej wersji tkwi magiczny pierwiastek pierwowzoru i świetne właściwości jezdne.

MINI to kawał historii. Jest z nami już od 60 lat. Pierwsze wcielenie było bohaterem nie tylko wielu wysokobudżetowych produkcji filmowych, lecz również tysięcy rodzin. Zmotoryzowało dziesiątki miast. Dzięki niewielkim gabarytom i zwinności, poruszanie się po zatłoczonych arteriach miejskich stanowiło nie lada frajdę. Podobnie przedstawia się sytuacja z najnowszym wcieleniem.

Trzecia generacja niedawno przeszła modernizację. Auto łatwo poznać po nowych reflektorach wykonanych w technologii LED Matrix, a także tylnych lampach, w których pojawił się motyw brytyjskiej flagi. Projektanci nadali też MINI wyraziste kształty. 4-metrowy samochód zyskał liczne chromowane elementy dekoracyjne, dynamiczne przetłoczenia oraz szeroką możliwość personalizacji. To nie tylko rozmaite kolory nadwozia, lecz również naklejki, odcinający się kolorystycznie dach i boczne lusterka. Na tym nie poprzestano. Klient może zamówić indywidualne wzory lub wstawki z własnym imieniem i nazwiskiem. MINI ma świadomość, że do salonów kierują się osoby żądne potężnej dawki indywidualizmu.

Przestronne, funkcjonalne i dobrze wykończone

Nie musisz obawiać się, że w MINI zabraknie miejsca dla Twojej rodziny. Auto na przestrzeni lat wyraźnie urosło, a w 5-drzwiowej wersji rozstaw osi wynosi 2567 milimetrów. To oznacza, że w dwóch rzędach mamy wystarczającą ilość miejsca dla rosłych pasażerów. Spory jest też bagażnik. W podstawowej konfiguracji pochłonie 278 litrów. Wystarczy jednak złożyć oparcia drugiego rzędu, by zyskać dostęp do 941 litrów. To wartość pozwalająca przewieźć telewizor, lodówkę lub pralkę.

Kolejny ważny aspekt stanowią materiały wykończeniowe. W tym przypadku czuć klasę premium. Tworzywa są miękkie i przyjemne w dotyku. Do tego wiele paneli podświetlono LED-owymi listwami o zmiennej kolorystyce. Przytulne wnętrze można też swobodnie personalizować. Lista wyposażenia jest naprawdę długa, a finalna konfiguracja zależy wyłącznie od fantazji właściciela. Miłym i unikatowym akcentem jest motyw brytyjskiej flagi. Znajdziemy go na kole kierownicy, zagłówkach foteli oraz w formie podświetlenia na czarnym panelu deski rozdzielczej.

Pośród długiej listy wyposażenia znajdziemy bezprzewodową ładowarkę do smartfona, a także zaawansowany system multimedialny z ekranem umieszczonym centralnie (8,8 cala). Obsługuje precyzyjną nawigację analizującą natężenie ruchu w czasie rzeczywistym, kamerę cofania, wydajne nagłośnienie, a także zewnętrzne nośniki pamięci. Co ciekawe, zaawansowany kombajn da się sparować z telefonem i na bieżąco przekazywać informacje do dedykowanej aplikacji. To przebieg trasy, zużycie paliwa z podziałem na odcinki drogi i średnia prędkość. Z pozycji osobistego urządzenia można również zarządzać kalendarzem i wpisywać terminy spotkań lub innych wydarzeń.

MINI ma też wiele nowoczesnych systemów wsparcia kierowcy, które dotychczas dostępne były w autach premium wyższych segmentów. To między innymi przezierny wyświetlacz informujący o prędkości i wskazówkach nawigacyjnych. Na ekranie przed oczami kierowcy możemy też przejrzeć numery telefonów lub opcje rozrywki. Wszystko po to, by użytkownik nie musiał odrywać uwagi od drogi.

W trosce o komfort i bezpieczeństwo, MINI potrafi autonomicznie parkować. Wystarczy uruchomić system i znaleźć pożądane miejsce parkingowe. Ważne, by było dłuższe o kilkadziesiąt centymetrów od auta. Resztę zrobi komputer wsparty zestawem czujników i kamerą cofania.

Dynamiczne silniki benzynowe

Każda z oferowanych w MINI jednostek ma doładowanie. To istotne z kilku względów. Najważniejszym jest dynamika i bezpieczeństwo wykonywania manewru wyprzedzania i żwawego włączania się do ruchu. Wybierając już podstawowy silnik o pojemności 1.5 litra, mamy do dyspozycji 102 KM i 190 Nm dostępnych w szerokim przedziale użytecznych obrotów – od 1350 do 3600 obr./min. To przekłada się na dobre osiągi. Brytyjska legenda przyspiesza do setki w 10,3 sekundy, a wskazówka prędkościomierza kończy bieg na 192 km/h. 1240-kilogramowe auto ma też drugie, oszczędne oblicze. 3-cylindrowy motor zużywa w średnim rozrachunku zaledwie 5,9 litra benzyny na 100 kilometrów.

Taką samą konsumpcją paliwa, ale znacznie lepszą dynamiką może pochwalić się 136-konny wariant trzycylindrowego silnika. Sprzężony z manualną, 6-stopniową skrzynią silnik rozwija 220 Nm (1250-4300 obr./min) i cechuje się dobrymi osiągami. W tym przypadku sprint do setki trwa 8,2, natomiast prędkość maksymalna wynosi 207 km/h. To parametry porównywalne ze znacznie mocniejszymi hot hatchami zaledwie sprzed kilku lat. A to nie koniec emocji.

Dla żądnych mocniejszych wrażeń przygotowano dwulitrową jednostkę o 4 cylindrach. Ma 192 koni mechanicznych i 280 Nm. Może współpracować z ręczną przekładnią lub nowym, 8-stopniowym, dwusprzęgłowym automatem. Cooper S uchodzi za rasowego sportowca. Ma utwardzone zawieszenie i układ kierowniczy o szwajcarskiej precyzji. Podczas dynamicznych manewrów zachowuje się niczym przyklejony do asfaltu i posłusznie mierzy się z każdym zadaniem. Jest też zabójczo szybki. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 6,7 sekundy. Temperament … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo w miejsce HopKultury?
Następny artykułFDA: status leku sierocego dla cząsteczki od OncoArendi