A A+ A++

Obchody Dnia Sybiraka 2021 w Oławie

Dzisiaj, 17 września, w całym kraju wspominamy losy Polaków zesłanych na Syberię. Również w Oławie, przy Pomniku Sybiraka, zorganizowano uroczystości upamiętniające osoby, które przeżyły zsyłkę na “nieludzką ziemię”. Obchody odbyły się na tzw. starym oławskim cmentarzu przy ul. Zwierzynieckiej. Organizatorem patriotycznej uroczystości upamiętniającej 82. rocznicę zbrojnej napaści Związku Radzieckiego na Polskę był Zarząd Koła Związku Sybiraków w Oławie. Samorząd powiatowy w uroczystościach reprezentowali – wicestarosta Witold Niemirowski i przewodniczący Rady Powiatu Tadeusz Kułakowski.

Uczestnicy patriotycznej uroczystości zgromadzeni przed bramą cmentarza przy ul. Zwierzynieckiej przemaszerowali pod pomnik Sybiraka, a także złożyli wiązanki kwiatów na grobie oławskich księży.

Podczas obchodów upamiętniających tragedię i tułaczy los zesłańców, wzruszające przemówienie wygłosił Aleksander Maciejewicz – prezes Koła Terenowego Związku Sybiraków w Oławie. Uczestnicy zaśpiewali hymn państwowy RP. Głos zabrali również zaproszeni goście. Wicestarosta Witold Niemirowski podkreślił rangę uroczystości mówiąc, że utrwalanie pamięci o Sybirakach, z których wielu po wojnie zamieszkało także w naszym powiecie, jest obowiązkiem całego naszego społeczeństwa, a 82. rocznica napaści Związku Sowieckiego na Polskę w 1939 roku jest okazją do podtrzymania i przekazywania wiedzy o historii, kulturze oraz męczeństwie Polaków na Kresach Wschodnich. Dziś, żyjącym świadkom tamtych dni pogardy, należy się najwyższy szacunek za odwagę, pragnienie wolności, poświęcenie i cierpienie, a tym którzy już odeszli – modlitwa o pokój ich duszom.

Wicestarosta Witold Niemirowski w imieniu władz samorządowych Powiatu Oławskiego złożył podziękowania na ręce prezesa Aleksandra Maciejewicza dla wszystkich członków Koła Związku Sybiraków w Oławie za dotychczasowe działania, które pielęgnują pamięć o tych wydarzeniach wśród kolejnych pokoleń.

– Sybiracy należą do tej cząstki społeczeństwa, która przez ciężkie losy życia stała się nieporównywalnie bardziej doświadczona. Na zesłaniu zrozumieli, czym jest miłość do Ojczyzny i tęsknota do niej. Ale dzięki opatrzności spotykamy się tutaj co roku, aby nieść historię naszego kraju i wspominać tragiczne losy Polaków na “nieludzkiej ziemi”. Za to wszystko należy się Państwu dozgonna wdzięczność. Państwa postawa i życiowe doświadczenia sprawiają, że zasługujecie na najwyższy szacunek. Wasze przeżycia stanowią przestrogę dla przyszłych pokoleń, a udział w dzisiejszej uroczystości to dowód pamięci i szacunku dla ofiar tragicznych wydarzeń – podkreślił Wicestarosta Witold Niemirowski.

Następnie wręczono wyróżnienia dla zasłużonych mieszkańców, którzy działali na rzecz oławskich Sybiraków. Sybiracy podziękowali księdzu Januszowi Gorczycy za wieloletnią posługę. Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Sybiraka.

Dzień Sybiraka obchodzony jest 17 września w rocznicę najazdu Armii Czerwonej na wschodnie tereny II Rzeczpospolitej w 1939 roku. W tym dniu wojska ZSRR przekroczyły granicę z Polską wypełniając postanowienia paktu Ribbentrop-Mołotow. Tym samym walcząca z agresją niemiecką Polska została zaatakowana od wschodu. W wyniku represji stosowanych na zajętym obszarze, setki tysięcy osób zostały deportowane z Polski głównie na Syberię.

Zdrada i cios w plecy – agresja ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. To był IV rozbiór Polski

82 lata temu, 17 września 1939, łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, na mocy ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow z Niemcami, które uderzyły w Polskę od zachodu szesnaście dni wcześniej, bez wypowiedzenia wojny zaatakował ze wschodu II Rzeczpospolitą, która na zachodzie już od 1 września walczyła z hitlerowskimi Niemcami. Konsekwencją sojuszu dwóch totalitaryzmów był rozbiór terytorium osamotnionej Polski. Tereny na wschód od Bugu zostały następnie włączone do Białoruskiej i Ukraińskiej Socjalistycznych Republik Radzieckich (BSRR i USRR). Ku przestrodze potomnym pamiętajmy, szczególnie w Dniu Sybiraka, o tym jednym z najbardziej okrutnych i nieludzkich okresów najnowszej historii.

Sowiecka napaść na Polskę była następstwem układu podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939, przez ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima von Ribbentropa oraz ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesława Mołotowa, pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera). Oficjalnie był paktem o nieagresji między III Rzeszą a ZSRR. Zawierał jednak tajny protokół dodatkowy, w którym zaplanowano przyszły rozbiór krajów wschodnioeuropejskich, w tym Polski. Porozumienie to otworzyło drogę i prowadziło wprost do wojny światowej. W głównym tekście traktatu była mowa o planowanym przez Hitlera ataku na Polskę i jego akceptacji przez ZSRR. W tajnym protokole dokonano podziału stref wpływów po zajęciu Polski. Wieczorem 23 sierpnia 1939 było już przesądzone, że wojna wybuchnie.

Związek Sowiecki i Niemcy podpisały traktat o nieagresji… To co do niedawna wydawało się niewiarygodne, stało się faktem. Niemiecki narodowy socjalizm i komunizm były ideologicznymi skrajnymi przeciwieństwami. Propaganda komunistyczna była nastawiona na walkę z faszyzmem i hitleryzmem, podczas gdy jednym z filarów nazizmu była krucjata przeciwko bolszewizmowi. Rozpoczęło się nerwowe odliczanie do (jak się okazało) największego konfliktu w dziejach świata.

Radziecka agresja na Polskę nastąpiła w sytuacji, gdy Rzeczpospolita toczyła walki z III Rzeszą nad Bzurą, broniły się Warszawa, Lwów, Modlin i Hel, a dowództwo wojsk polskich podejmowało próby organizacji obrony na tzw. przedmościu rumuńskim.

17 września 1939 o godz. 3.00 z-ca ministra spraw zagranicznych ZSRR Władimir Potiemkin przedstawił ambasadorowi RP Wacławowi Grzybowskiemu notę informującą o upadku państwa polskiego. Pismo nie zostało przyjęte przez polskiego dyplomatę. O godzinie 4.00 rano wojska sowieckie Frontów Białoruskiego i Ukraińskiego w sile około 1 miliona żołnierzy przekroczyły wschodnie granice Polski, łamiąc postanowienia paktu o nieagresji (1932), umowy wynikające z przynależności do Ligi Narodów oraz realizując ustalenia tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow – czwartego rozbioru Polski.

Wobec szybkich postępów wojsk sowieckiego Frontu Ukraińskiego organizacja obrony stała się niemożliwa. Przekraczające granice wojska sowieckie napotkały jedynie opór słabych jednostek Korpusu Ochrony Pogranicza i nielicznych oddziałów wojskowych, liczących łącznie 30 tys. żołnierzy. Dyrektywa Naczelnego Wodza nakazywała unikania walk z Armią Czerwoną i podejmowanie ich tylko w przypadkach prób rozbrojenia lub utrudniania marszu. Ze względu na brak łączności dyrektywa dotarła do niewielu oddziałów polskich, ale i tak wprowadzała zamęt w decyzjach dowódców.

Jeszcze 17 września prezydent RP Ignacy Mościcki, Naczelny Wódz Edward Śmigły-Rydz i premier RP Felicjan Sławoj Składkowski wraz z rządem przekroczyli granicę z Rumunią, gdzie zostali internowani. Pretekstem do internowania polskich władz stała się działalność polskich polityków, którzy chcieli z Rumunii zarządzać Polską ogarniętą wojną. Konieczne do dalszego funkcjonowania kraju było wyznaczenie polskich władz, które znajdowałyby się poza zasięgiem obu agresorów. Na prezydenta został mianowany Władysław Raczkiewicz, który z kolei na premiera nominował gen. broni Władysława Sikorskiego.

Tymczasem oddziały ZSRR maszerowały przez kraj, dopuszczając się licznych zbrodni wojennych, mordując jeńców i ludność cywilną. Sowieci deportowali mieszkańców podbijanych ziem na Sybir, odbywała się także systematyczna grabież majątku narodowego i dóbr prywatnych – w tym dzieł sztuki. Za Armią Czerwoną posuwały się specjalne oddziały NKWD, których zadaniem była m.in. eliminacja miejscowych elit.

22 września 1939 r. na honorowych warunkach, zresztą niedługo potem złamanych, skapitulował Lwów. Tego samego dnia w Brześciu odbyła się wspólna defilada wojsk niemieckich i radzieckich, a sześć dni później III Rzesza i ZSRR podpisały tzw. Traktat o granicach i przyjaźni, który wyznaczał przebieg granicy między okupantami i przypieczętowywał tym samym IV rozbiór Polski.

Do uderzenia na Polskę przeznaczono ok. 630 tys. żołnierzy, 4700 czołgów (więcej niż mieli Niemcy) i 3300 samolotów. Podczas walk zginęło ok. 3,5 tys. polskich żołnierzy i cywilów, a ok. 20 tys. było rannych. Do niewoli wzięto blisko 250 tys. osób (w tym ok. 10 tys. oficerów). W sumie na wschód w latach 1939-1941 deportowano nawet 1,5 mln osób. Straty Armii Czerwonej to ok. 10 tys. zabitych, rannych i zaginionych. Oddziały partyzanckie walkę z ZSRR kontynuowały w niektórych miejscach aż do 1941 roku, gdy to Niemcy zaatakowały swojego niedawnego sojusznika.

We wrześniu 1939 r. Polacy stanęli przed śmiertelnym wyzwaniem, aby obronić i utrzymać niepodległość odzyskaną dwie dekady wcześniej. Po tym, jak 1 września, III Rzesza Niemiecka bez wypowiedzenia wojny, zaatakowała Polskę, sowiecki atak z 17 września przesądził o tragicznym losie Polski, zmuszonej teraz przez dwa zbrodnicze totalitaryzmy – niemiecki i sowiecki – do bezkompromisowej walki o wolność kraju na dwa fronty.

Polska wystawiła do tej wojny czwartą co do wielkości armię, poniosła największe ofiary i jako jedyna walczyła w tym konflikcie od pierwszego do ostatniego dnia. Także dzisiaj Polska perspektywa jest niezbędna, żeby w pełni zrozumieć przebieg i konsekwencje tego światowego konfliktu zbrojnego. Liczące się państwa przykładają wielką wagę do tego, w jaki sposób prezentowana jest ich historia i jej narracja w świadomości zbiorowej swojego narodu. Wojna nie dla wszystkich się skończyła w 1945 r. Pamiętamy jak niesprawiedliwie została potraktowana Polska, a przede wszystkim jak mocno niedoceniony został wysiłek polskich żołnierzy, którzy z poświęceniem walczyli za wolność zarówno swojego kraju, jak również całego świata, a później nie mogli uczestniczyć w paradzie zwycięstwa. Ze strony naszych sojuszników nie padło nigdy słowo przepraszam, a tymczasem koniec wojny dla Polaków oznaczał kolejną okupację i walkę o wolność przez kolejnych 45 lat.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻużel jednak lepszy niż robienie trumien. Złoty medalista DPŚ znowu na torze!
Następny artykułMorawiecki: Licho nie śpi. Rosja wzmacnia swoją potęgę