A A+ A++

Gorąca Florencja, artystyczna bohema, wielkie, choć zakazane uczucie. Tak w skrócie można opisać tematykę sztuki “Botticelli” w reżyserii Pawła Świątka, którą zobaczymy w piątek i sobotę na Scenie MOS. W sprzedaży ostatnie bilety.

Premiera spektaklu odbyła się nieco ponad miesiąc temu, zatem niewielu widzów zdążyło go zobaczyć. Czy warto? Autor dramatu, Kanadyjczyk Jordan Tannahill, który przyjechał na premierowy pokaz, zapewnia, że tak. – Pisanie dramatów to tworzenie tekstu, który jest niepełny. Dopełnieniem dopiero jest to, co dzieje się później – komentował dramatopisarz.

Siła uwolnienia

Co dzieje się na Scenie MOS? Od kilku lat same dobre rzeczy, stąd można mieć pewność, że „Botticelli” w wykonaniu znakomitego zespołu artystycznego Teatru im. Juliusza Słowackiego skradnie nasze serca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWolne miejsca w publicznych przedszkolach i oddziałach przedszkolnych na rok szkolny 2023/2024
Następny artykułPure Storage zapowiada nośniki SSD o imponującej pojemności 300 TB. Mają zadebiutować do 2026 roku