Arkadiusz Milik z powodu urazu łąkotki stracił szanse występu na Euro 2020 i jak się okazuje ominą go również premierowe kolejki nowego sezonu w Ligue 1. Na swoich mediach społecznościowych opublikował post, w którym wyraził smutek z powodu przedłużającej się absencji.
Szkoleniowiec Olympique Marsylia na wczorajszej konferencji prasowej przekazał złą informację – polski napastnik wróci do gry dopiero za półtora miesiąca, a więc później niż pierwotnie zakładano. Arkadiusz Milik zaś odniósł się do jego słów na Twitterze. – Jutro rozpoczyna się nowy, ważny sezon dla OM. Sezon fundamentalny dla wszystkich, również dla mnie. Przykro mi, że nie będę mógł być na boisku od samego początku z kolegami z drużyny, ale robię wszystko, by wrócić do zdrowia! Do boju chłopcy! Allez OM.
Polak doznał urazu w ostatnim meczu minionej kampanii. Zawodnikiem klubu z Lazurowego Wybrzeża jest od stycznia tego roku. Dotychczas w jego barwach wystąpił w 15 meczach ligowych i strzelił 9 bramek. Ponadto dołożył trafienie w Pucharze Francji. Nie może zatem dziwić, że sztab szkoleniowy Olympique jest zaniepokojony przedłużającą się rekonwalescencją napastnika.
fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS