A A+ A++

Od rana rewizje odbyły się w mieszkaniach 16 naszych współpracowników, z których przynajmniej część została zatrzymana. Funkcjonariusze siłą weszli też do biura Radia Swaboda finansowanego przez Kongres USA.

Od ubiegłego tygodnia na Białorusi trwa wspólna operacja KGB i milicji przeciwko niezależnym dziennikarzom, obrońcom praw człowieka i działaczom społecznym.

Od rana otrzymujemy alarmujące wiadomości od naszych dziennikarzy i współpracujących z nami freelancerów.

Mińsk

стоп- кадр Кожны з нас з 12.05.2021

Milicja przeszukuje mieszkanie Hleba Łabadzienki, aktywisty społecznego prowadzącego w Biełsacie talk-show “Każdy z nas”. Po południu Hleb poinformował na Facebooku, że jest na wolności.

Reporterzy Biełsat: Hanna Abakunczyk i Aleś Barazienka. Zdj. Belsat.eu

Trwa rewizja mieszkania Haliny Abakunczyk, która w ubiegłym roku relacjonowała w terenie marsze przeciwko dyktaturze w Mińsku.

Ihar Iljasz. Zdjęcie: DD/belsat.eu

Dziennikarza i analityka Ihara Iljasza zatrzymano w ramach sprawy karnej z dwóch artykułów Kodeksu Karnego: o udziale w zamieszkach (art. 293 KK) i organizacji działań poważnie naruszających porządek społeczny (art. 342 KK). Nie wiadomo, czy jest świadkiem czy podejrzanym. Podczas zatrzymania funkcjonariusze mieli się nad nim znęcać.

Służby przechwyciły konto dziennikarza w Telegramie. Jako awatar umieszczono tam herb państwowy, a nazwę zmieniono na „Analityka od Paralityka”.

Po przesłuchaniu Ihar trafił do aresztu. Krewni twierdzą, że jego stan psychiczny i fizyczny jest dobry.

Jego żona, nasza dziennikarka Kaciaryna Andrejewa odbywa wyrok 2 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej za relacjonowanie protestów. Ich książka “Białoruski Donbas” została przez sąd uznana za ekstremistyczną i zakazana na terenie Białorusi.

Pierwsze widzenie w kolonii. Skazana dziennikarka Biełsatu zobaczyła się z mężem

Milicja przepiłowała zamek i weszła do mieszkania dziennikarki-freelancerki Maryi Arcybaszawej. W tym czasie nie było jej w domu.

Na podstawie artykułu 293 kodeksu karnego (zamieszki) zatrzymano Hannę Halotę, autorkę programu wskazującego na kłamstwa w wypowiedziach Alaksandra Łukaszenki. Jej mieszkanie zostało przeszukane.

Chryscina Czarniauskaja/Facebook

Do współpracującej z nami Chrysciny Czarniauskiej przyszli funkcjonariusze Głównego Wydziału ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją (HUBAZiK) MSW. Tak jej zatrzymanie przedstawiła propagandystka rządowej gazety:

– Jeszcze jedna zdrajczyni Białorusi, przedstawicielka przestępczej polskiej propagandy – “dziennikarka” Biełsatu Christina Czarnauskaja. Nie oczekiwała, że chłopcy z HUBAZiK do niej przyjdą. Przedstawiamy Wam tylko część znalezionego – napisała w Telegramie Ludmiła Hładkaja, pokazując legitymację dziennikarską i kamizelkę z napisem “prasa”. – Ludzie, to nie reporterzy, to przestępcy, ideologiczna broń Zachodu przeciwko naszemu narodowi.

Chryścina poinformowała redakcję, że funkcjonariusze zabrali jej telefon, laptop i dyktafon, ale ona sama została na wolności. Jest świadkiem w sprawie karnej o masowych zamieszkach (art. 293 KK).

Lubou Łuniowa. Zdjęcie: BAŻ

O rewizji zaalarmowała także nasza mińska korespondentka Lubou Łuniowa. Dziennikarka była wcześniej zatrzymywana i umieszczana w milicyjnym areszcie za transmitowanie protestów.

Brześć

Współpracownik Biełsatu Aleś Lauczuk w radiowozie. Dzień Wolności, 25 marca 2021 r. Brześć, Białoruś. Zdjęcie: Miłana Charytonawa

HUBAZiK przeszukał mieszkanie rodziców współpracującego z nami freelancera Alesia Lauczuka. Rewizja odbyła się z artykułu Kodeksu Karnego o organizacji zamieszek (342.1 KK) i dotyczyła pokojowego korowodu 13 września 2020 roku, kiedy to demonstranci weszli na jedno ze skrzyżowań blokując ruch. W “sprawie korowodu” zarzuty postawiono 70 osobom. W czasie dzisiejszej akcji, funkcjonariusze niczego nie zabrali.

150 oskarżonych. W Brześciu trwają masowe procesy demonstrantów

Przeszukanie odbyło się też u dziennikarki Milany Charytonowej, żony Alesia Lauczuka. Wyważono drzwi, zabrano stary laptop i telefon komórkowy.

Grodno

Aleś Kajrys. Zdjęcie: VK

Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie współpracującego z nami freelancera Alesia Kajrysa. Po rewizji został zabrany na komisariat, gdzie przesłuchano go jako świadka w sprawie karnej z artykułu dotyczącego organizacji zamieszek (art. 342.1 KK).

Ten dziennikarz i krajoznawca w ubiegłym roku został zatrzymany za relacjonowanie protestów po sfałszowanych wyborach.

Milicja przyszła też do działacza społecznego i dziennikarza Biełsatu Pawła Mażejki. Po rewizji w mieszkaniu został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie przesłuchano go jako świadka w sprawie dotyczącej organizacji masowych zamieszek (art. 342.1 KK). Pytano go o pokojowe protesty w Grodnie w dniach 9-13 sierpnia 2020 roku – po sfałszowanych wyborach prezydenckich.

Od marca przeciwko niemu i malarzowi Alesiowi Puszkinowi toczy się sprawa karna z artykułu o “propagowaniu nienawiści na tle narodowościowym”. Mażejka jest oskarżony o wystawienie w kierowanym przez siebie Centrum Życia Miejskiego obrazu Puszkina przedstawiającego antykomunistycznego partyzanta Jauhiena Żychara. Centrum Życia Miejskiego – niezależny dom kultury – zostało zamknięte decyzją sądu administracyjnego.

Paweł Mażejka po kilkugodzinnym przesłuchaniu wyszedł na wolność

Alaksandr Sajenka z synem. Zdjęcie z VK

Przeszukane zostało także mieszkanie grodzieńskiego fotoreportera-freelancera Alaksandra Sajenki. Milicja zabrała 2 telefony, 2 aparaty fotograficzne, pamięć cyfrową. Dziennikarz nie został zatrzymany, ale ma status świadka w prawie karnej z artykułu o organizacji zamieszek (342.1 KK).

Homel

Jauhien Mierkis. Zdjęcie: DGAP / Stephan Röhl. Źródło: Jauhien Mierkis / VK

Rano odbyła się rewizja w mieszkaniu naszego homelskiego współpracownika, freelancera Jauhiena Mierkisa. Formalna przyczyna przeszukania nie jest znana. Dziennikarz był w poprzednich latach wielokrotnie zatrzymywany i skazywany za swoją pracę.

Po przesłuchaniu w Komitecie Śledczym Mierkis został wypuszczony na wolność. Zabrano mu dwa laptopy i telefony.

Homelska dziennikarka Łarysa Szczyrakowa

Homelska dziennikarka-freelancerka Łarysza Szczyrakowa, której materiały publikował Biełsat, napisała na Facebooku o rewizji w swoim mieszkaniu.

– Przyjaciele, miałam dziś rewizję i przesłuchanie w HUBAZiK. Zabrali sprzęt i telefon komórkowy. Usuwajcie rozmowy ze mną. Niech żyje Białoruś!

Homelski dziennikarz Andrej Tołczyn. Zdjęcie: IIlja Mironow/Facebook

Łarysa poinformowała także, że milicja przeszukała mieszkanie homelskiego freelancera Andreja Tołczyna, który w ubiegłym roku współpracował z Biełsatem.

„Przejaw słabości czy rozsądku?” Białoruscy dziennikarze coraz częściej decydują się na emigrację

Pińsk

Kryminalni z Pińska przyszli po współpracującego z nami Wiktara Jaraszuka. Wcześniej dziennikarz został ogłoszony świadkiem w sprawie karnej. Dziś zabrano mu komputer i telefon komórkowy. Wiktar jest na wolności.

Przeszukane zostało także mieszkanie dziennikarza Andreja Jakimusza i jego matki. Wcześniej przez 15 lat Andrej służył w wojskach pogranicznych. Obecnie znajduje się na emigracji.

Iwacewicze

Siarhiej Skuławiec / Facebook

Zatrzymano dziennikarza-freelancera Siarhieja Skuławca. Rano pod jego dom przyjechał nieoznakowany bus, do którego wprowadzono dziennikarza. Z dziennikarzem nie było od rana kontaktu. Po przesłuchaniu w HUBAZiK w Brześciu został uwolniony.

Radio Swaboda

Około 15 funkcjonariuszy siłą weszło do biura Radia Swaboda. Zniszczyli drzwi i wyrwali kamerę na piętrze. Zaczęli konfiskować sprzęt. Stan biura po przeszukaniu pokazał rosyjski propagandowy kanał RT.

W domu zatrzymano także dziennikarza tego portalu Aleha Hrydziłowicza. Jemu także zabrano sprzęt. Podobny los spotkał Inesę Studzinską, byłą dziennikarkę Radia Swaboda, której mieszkanie przeszukano.

Proreżimowe kanały informacyjne publikują liczne fotografie z przeszukań, najczęściej książek i broszur po białorusku, a także przedmiotów z biało-czerwono-białą symboliką. Na przykład w mieszkaniu Studzinskiej znaleziono polską parasolkę z logo jednej z polskich firm budowlanych.

Parasolka Budimeksu, zdj.: TG ŻS
Parasolka Budimexu, zdj.: TG ŻS

Lista represjonowanych dziś dziennikarzy będzie aktualizowana.

W ubiegłym tygodniu, w czwartek 8 lipca KGB i milicja rozpoczęły czystkę niezależnych organizacji i mediów. Na pierwszy ogień poszli wtedy współpracownicy Biełsatu z obwodu witebskiego.

Dziennikarz Biełsatu Zmicier Łupacz podejrzany o „rozniecanie nienawiści”

Przeszukania odbyły się także redakcjach mediów regionalnych (Brestskaja Gazieta, Intex-Press, Orsha.eu, Media-Polesie) i ważnego niezależnego portalu Nasza Niwa, którego kierownictwo od tego czasu przebywa w areszcie, co zmusiło redakcję do opuszczenia kraju. Według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy do dziś za kratami przetrzymuje się 29 pracowników mediów. Prawdopodobnie teraz ta liczba wzrośnie.

W następnych dniach służby zatrzymywały lokalnych działaczy społecznych, obrońców praw człowieka i pozostałych jeszcze w kraju polityków opozycji. Część z nich została już uznana za więźniów politycznych reżimu Alaksandra Łukaszenki.

Białoruś: społecznicy zatrzymani w czasie obławy uznani za więźniów politycznych

W ubiegłym tygodniu KGB poinformowało o rozpoczęciu “szeroko zakrojonej operacji przeciwko ludziom o radykalnych poglądach”. Wcześniej minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej zapowiedział, że w razie wprowadzenia zachodnich sankcji w kraju zlikwidowane zostanie społeczeństwo obywatelskie.

pj/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzerwy weekendowe w bankach. Co drugi z nich zapowiada prace
Następny artykułPark Centralny tętni życiem!