Pamiętacie zapewne rodzinę Krasnopolskich z Nozdrzca. Cztery kobiety mieszkające się walącym się domu na skraju wioski, którymi dzielnie opiekuje się wnuczek i syn Dawid wraz z dziewczyną Pauliną. Dzień przed Wigilią, 23 grudnia odwiedziliśmy ich ponownie.
Trochę czasu minęło od naszej ostatniej wizyty u nich ale czasu wymagały też inne sprawy, nad którymi czuwamy dla tej rodziny.
Pomiędzy wizytami załatwiamy przeprowadzenie aktu notarialnego ich ziemi, ponieważ po śmierci dziadków prawo spadkowe zostało zaniedbane i działka nie została przepisana na babcie. Bardzo chcemy spełnić marzenie babć, i wybudować ich nowy dom na ojcowiźnie, na ziemi którą całe życie uprawiały i z jej plonów żyły. W tym miejscu bardzo gorąco dziękujemy Panu prawnikowi, który pro bono zajął się napisaniem wniosku do sądu i czuwa nad przebiegiem sprawy.
Od ostatniej naszej wizyty u rodziny Krasnopolskich i publikacji naszego materiału cudownie rozdzwonił się nasz redakcyjny telefon.
Nawet nie macie pojęcia jakie to uczucie , gdy przychodzi starsza Pani, która utrzymuje się jedynie z emerytury i daje to co może od siebie – ponieważ ktoś drugi jest w potrzebie, jak łzy cisną się do oczu gdy dzwoni Pan z Niemiec i prosi o listę zakupów, po czym robi te zakupy przez internet a my odbieramy w sklepie dwie duże paczki, jak sąsiadka puka do drzwi i daje całą torbę potrzebnych rzeczy, jak mama z córeczką przynoszą do redakcji ubrania, buty, ciepłe rękawiczki i czapki, jak wspaniałe dziewczyny z Krakowa pakują paczki świąteczne i podają do Sanoka, jak Pani ze sklepu zoologicznego podaje odzież i żywność dla rodziny i psiaków i żąda wręcz wiadomości gdyby coś jeszcze było potrzebne…
Nie jestem w stanie nawet wszystkich wymienić, tyle tego było. W przeddzień wyjazdu usiadłam na podłodze wokół tych rzeczy i stwierdziłam że jednym samochodem się nie zabierzemy. Na pomoc pośpieszył mąż koleżanki, nawiasem mówiąc Szkot o wielkim, cudownie ciepłym serduchu. Dziękuję Stephen.
Nie będę wszystkich darczyńców wymieniać, aby kogoś nie pominąć przez przypadek, a niektórzy tez chcieli pozostać anonimowi.
Przyjmijcie wszyscy razem i każdy z osobna proste słowo DZIĘKUJĘ i obejrzyjcie video, które będzie nagrodą dla Was za uczynione dobro!
Gdyby ktoś z Was chciał jeszcze pomóc to prosimy o kontakt z naszą redakcją nr tel. 534 585 653.
Potrzebne aktualnie jest:
-
drewno na opał na zimę,
-
duża butla gazowa,
-
palety lub deski na podłogę do kojca dla psa,
-
banery duże(mogą być wyborcze) do obłożenia kojca aby pies nie marzł,
Można również wspomóc rodzinę Krasnopolskich wpłacając dla nich pieniążki ►TUTAJ
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro które dajemy,
zatacza koło i wraca do nas
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS