A A+ A++
Armia Krajowa od kilku lat przygotowywała się do przeprowadzenia powszechnego powstania przeciw niemieckiemu okupantowi, które miało zostać przeprowadzone w chwili załamania się Wehrmachtu na froncie wschodnim. Do totalnej klęski wojsk niemieckich jednak nie doszło. Dlatego zadecydowano o realizacji latem 1944 roku ograniczonej w swych rozmiarach akcji o kryptonimie “Burza”, której celem było podejmowanie lokalnych walk z wycofującymi się wojskami niemieckimi. Rezultatem tych działań nazywanych jednak niekiedy “powstaniem strefowym” miało być opanowywanie najważniejszych miast i miejscowości jeszcze przed nadejściem Armii Czerwonej. Akcja “Burza” łączyła zatem cele militarne i polityczne.

Mija 78 lat od akcji "Burza" w powiecie łańcuckim

Na terenie powiatu łańcuckiego “Burza” przeprowadzona została w ostatnich kilku dniach lipca 1944 roku. Zmobilizowane oddziały należące do odtworzonego częściowo 39 pułku piechoty AK dokonały kilku ataków na siły niemieckie wycofujące i ewakuujące się pod naporem wojsk radzieckich. Do najważniejszych działań “burzowych” w okolicy Łańcuta doszło w rejonie wsi Głuchów, gdzie akowcy uczestniczyli jako niezależna jednostka w natarciu Armii Czerwonej, atakowano również wycofujących się Niemców w rejonie “Bażantarni” w Wysokiej, jak i na szosie Leżajsk-Łańcut w rejonie Rakszawy. Żołnierze AK uczestniczyli również w przejęciu niemieckich magazynów amunicji artyleryjskiej znajdujących się w Dąbrówkach. Udało się zapobiec wysadzeniu tych obiektów, co mogło doprowadzić do zniszczenia domów znajdujących się w okolicy, jak i ofiar wśród ludności. Podczas walk “burzowych” żołnierzom AK udało się zapalić i zniszczyć na odcinku Łańcut-Krzemienica niemiecki pociąg transportujący amunicję. W samym Łańcucie starano się zapobiec wysadzeniu w powietrze przez okupanta ważnych budynków i kluczowej infrastruktury.

W obliczu szybkich postępów Armii Czerwonej akcja “Burza” na terenie naszego powiatu nie rozwinęła się na większą skalę, choć niewątpliwie wspomogła wyparcie okupanta z regionu. Już 30 lipca żołnierze radzieccy wkroczyli do Łańcuta. Negatywnym jej skutkiem stała się niestety dekonspiracja wielu akowców, co ułatwiło późniejsze represje prowadzone przez organy bezpieczeństwa. Przykładem takich represji było np. “internowanie”, czyli uwięzienie wielu żołnierzy AK z powiatu łańcuckiego na terenie Związku Radzieckiego, które przeciągnęło się do lat powojennych.

Szczegóły akcji “Burza” na terenie powiatu łańcuckiego zawiera monografia pt. “Obwód Łańcut SZP-ZWZ-AK w latach 1939-1945”. Żołnierze obwodu łańcuckiego AK wykorzystali w walkach “burzowych” część uzbrojenia i wyposażenia otrzymanego w ramach zrzutów alianckich, jak np. karabin maszynowy “Bren”. W najnowszym, lipcowym numerze “Biuletynu Informacyjnego Światowego Związku Żołnierzy AK” ukazał się ilustrowany artykuł dra Andrzeja Borcza opisujący odkryte na Podkarpaciu zasobniki zrzutowe, w tym kontener odnaleziony niedawno w Rakszawie. W artykule znajduje się m. in. pełne zestawienie uzbrojenia i wyposażenia przejętego ze zrzutów przez łańcucką konspirację oraz opis momentu zrzutu z perspektywy pilota alianckiego samolotu. Artykuł znajduje się na stronach 30-34 czasopisma i jest dostępny w całości po kliknięciu tego linka:

http://biuletyn-ak.pl/biezacy-numer

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKanada. Papież ucałował transparent z nazwiskami dzieci, które zmarły w przymusowych szkołach
Następny artykuł“Siła gestu”. Papież ucałował transparent z nazwiskami zmarłych dzieci