A A+ A++

Podczas minionych trzech dni funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali 85 prób nielegalnego przekroczenia polsko – białoruskiej granicy. Podczas jednej z nich migranci kamieniami zaatakowali polskie służby. Zatrzymano jednego kuriera. 

REKLAMA


Zdarzenia związane z nielegalną migracją odnotowane zostały na odcinkach granicy ochranianych przez Placówki Straży Granicznej w Płaskiej, Czeremsze, Mielniku, Krynkach i Bobrownikach. W piątek ujawniono blisko 60 prób nielegalnego przekroczenia granicy, w sobotę ponad 10 i niedzielę ponad 10.

W piątek w rejonie służbowej odpowiedzialności placówki SG w Czeremsze doszło do agresywnego zachowania ze strony osób znajdujących się za fizyczną barierą. Migranci rzucali w stronę polskich patroli kamieniami. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

W rejonie Krynek i Bobrownik migranci usiłowali nielegalnie przedostać się do Polski przez rzekę graniczną Świsłocz. Natomiast w rejonie służbowej odpowiedzialności placówki SG w Płaskiej forsowali rzekę graniczną Wołkuszanka. Dzięki czujności polskich służb ich próby okazały się nieskuteczne.

W piątek patrol Straży Granicznej zatrzymał do kontroli pojazd marki volkswagen na estońskich numerach rejestracyjnych. Kierującym był obywatel Rosji posiadający estoński tytuł pobytowy. Okazało się, że przyjechał w pobliże granicy w celu odebrania migrantów i przewiezienia ich na zachód Europy. W związku z powyższym został zatrzymany.

W styczniu bieżącego roku na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej odnotowano blisko 220 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.

podlaski.strazgraniczna.pl
opr. (orj)

Nasze materiały wideo:


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLatem kosztował 52 miliony euro. Już jest na wylocie z kolejnego klubu
Następny artykułNBA: Steve Kerr krytycznie o sytuacji Warriors