A A+ A++

Jeśli ktoś został odprawiony z kwitkiem na granicy, nie przyjmiemy go. To systematyczne odrzucanie ludzi bez ustaleń z naszym państwem” – mówił w mediach już w maju Léon Gloden, minister spraw wewnętrznych Luksemburga. Sąsiad Niemiec z Europy Zachodniej miał, podobnie jak Polska, problem z migrantami przerzucanymi z RFN. Tyle że Luksemburg powiedział twarde „nie”.

Rząd Koalicji 13 Grudnia najpierw usiłował wmówić Polakom, że Niemcy nie przerzucają do Polski migrantów, później – że nie na tak ogromną skalę, jak mówi prawicowa opozycja. Po długich miesiącach udawania, że nic się nie dzieje, premier Donald Tusk zapowiedział czasowe kontrole na granicy z Niemcami. Taką decyzję szef rządu podjął tuż po tym, jak Ruch Obrony Granic utworzony przez Roberta Bąkiewicza rozpoczął patrole obywatelskie w miejscowościach leżących w pobliżu granicy polsko-niemieckiej. Rząd Tuska wypowiedział także wojnę ROG i Bąkiewiczowi.

Polski rząd pozostaje bierny”

A może wystarczyło spojrzeć na przykład innego sąsiada Niemiec?

Niemcy zawracają nielegalnych migrantów do Luksemburga. Co robi Luksemburg? Mówi jasno: NIE. Staje twardo w obronie własnych interesów. Tymczasem polski rząd pozostaje bierny, zamiast stanowczo reagować na próby przerzucania migrantów przez niemiecką granicę do Polski. Jeśli tak ma wyglądać “suwerenna polityka”, to niestety – Berlin znowu rozdaje karty. Polska potrzebuje silnego rządu, który chroni granice i interes narodowy, a nie wyłącznie spełnia cudze oczekiwania. Czas wyciągnąć wnioski

— pisze na platformie X Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS.

Luksemburg zatrzasnął drzwi przed niemieckim dyktatem migracyjnym. A Donald Tusk? Uniżenie kłania się w pas i czeka na kolejne rozkazy — ilu jeszcze migrantów ma przyjąć. Razem ze swoją szajką atakuje Polaków z Ruchu Obrony Granic. Polska🇵🇱 zasługuje na rząd, który stoi po stronie obywateli, a nie na lokaja z Berlina

— zwraca uwagę poseł Marcin Romanowski.

Luksemburg stawia opór polityce migracyjnej. Nie zgadza się na przyjmowanie migrantów zawracanych przez Niemcy

— podkreśla europoseł Piotr Müller.

Nie przyjmiemy go”

O tym, jak Luksemburg poradził sobie z problemem zawracanych z Niemiec migrantów, pisała Wirtualna Polska.

0soby zawracane przez niemieckie władze, nie są przez nas przyjmowane

— przekazała dziennikarzom WP Jenny Thines z luksemburskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tym samym potwierdziła stanowisko, jakie już w maju wyrażał w rozmowach z mediami szef MSW Luksemburga Léona Glodena.

Jeśli ktoś został odprawiony z kwitkiem na granicy, nie przyjmiemy go. To systematyczne odrzucanie ludzi bez ustaleń z naszym państwem

— podkreślał wówczas minister.

Luksemburskie służby nie zbierają ponadto danych na temat nieprzyjętych migrantów i nieznane są im losy takich cudzoziemców.

13 czerwca podczas spotkania ministrów spraw wewnętrznych państw Schengen w Luksemburgu, Tomasz Siemoniak i stanowczy wobec Niemców minister Léon Gloden mieli okazję do bezpośredniej rozmowy na temat sytuacji na granicach, kwestii migracyjnych i relacji z Niemcami(…). Trudno dziś wskazać, czy ich rozmowy przyniosły konkretne ustalenia w sprawie działań niemieckich służb granicznych. Z komunikatu ministra z Luksemburga wynika, iż politycy publicznie podkreślali potrzebę obrony dorobku strefy Schengen

— czytamy.

Jak na razie potwierdził się przynajmniej jeden przypadek nieczystych zagrywek Niemiec wobec Polski, jeśli chodzi o migrantów. Mowa o Afgańczyku, którego niemiecka policja federalna pozostawiła na moście w Gubinie nocą 3 lipca. Niemieckie służby nie czekały nawet na przybycie patrolu polskiej Straży Granicznej.

Incydent z Gubina był tematem rozmowy na najwyższym szczeblu – potwierdza komunikat SG. Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. Robert Bagan zwrócił się do szefa niemieckiej policji federalnej, dr. Dietera Romanna, stanowczo podkreślając, że takie działania są „niedopuszczalne i niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami”

— podkreśla SG.

Sytuacja z Afgańczykiem została udokumentowana właśnie przez działaczy ROG.

CZYTAJ TAKŻE:

-Niemcy przepchnęli do Polski Afgańczyka mimo sprzeciwu Straży Granicznej. „Czym ich działania różnią się od służb białoruskich?”

-Niemcy przerzucają migrantów nie tylko do Polski! Sieć obiegło wideo z holenderskiego Venlo. Ministerstwo ds. Migracji: „Dzieje się tak od lat”

jj/X, Wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRussell: jestem bardzo zadowolony z czwartego miejsca
Następny artykułЗСУ збирають бойових роботів як “Лего”: у підсумку вони змінюють “правила гри” на фронті, – BI