A A+ A++

Liczba wyświetleń: 306

Minister Waldemar Buda ogłosił kolejny program, dzięki któremu Polaków będzie rzekomo stać na własne mieszkanie.

Problem w tym, że minister podobnie jak rząd ten i poprzednie są idiotami, i wydając państwowe pieniądze na wspomaganie mieszkalnictwa, robią dobrze tylko bankom i deweloperom.

Najnowsze pomysły Budy niczym nie różnią się od programów „Rodzina na swoim”, czy „Mieszkanie dla Młodych” polegały one na tym, że państwo dokładało się do odsetek lub dawało ulgi podatkowe.

Ile razy jednak przepisy zapowiadano, natychmiast cena mieszkań szła w górę o jeszcze więcej. Obdarowany państwową kasą więc żadnej pomocy nie odczuwał. W przeciwieństwie do banków i firm budujących mieszkanie. To one na tych programach zarabiały.

Tak będzie i teraz. Zapowiadany przez Budę stały procent kredytu zasilany budżetową dotacją, da zarobić tylko bankom, a kredytobiorcy jak byli, tak będą niewolnikami banków. Równie głupi jest pomysł specjalnych kont, na których będzie się oszczędzało pieniądze na mieszkania, a do których państwo kiedyś dołoży premię.

To już było za PRL i nazywało się książeczki mieszkaniowe. Zbierało się na wkład i gdy dane pieniądze się uskładało, wkład nagle się powiększał, więc pogoń za nim trwała w nieskończoność. W tym czasie inflacja zjadała zgromadzone na książeczce nisko oprocentowane środki.

Autorstwo: Tadeusz Jasiński
Zdjęcie: Arcaion (CC0)
Źródło: Trybuna.info

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie będzie zmian w nowelizacji ustawy o SN? Ast wyjaśnia
Następny artykułTragiczne warunki pogodowe w wielu miejscach w Polsce. W Warszawie 38-latek przewrócił się i zmarł