Zamiast rozpoczęcia procedury uznania pięciu wierzb za pomniki przyrody rozpoczęła się procedura zmierzająca do ich wycięcia. Mieszkaniec: – Dla urzędników prościej jest wyciąć niż zadbać.
– To są ostatnie takie drzewa. I to w mieście, bo w lasach nawet takich nie ma. Teraz mają zostać wycięte – mówi Krzysztof Prusinowski, mieszkaniec poznańskiego Górczyna. Przez płot pokazuje nam ogromne, stare wierzby, rosnące wzdłuż działki, na której prywatny inwestor chce postawić budynek wielorodzinny.
Drzewa robią wrażenie. Bo chociaż nie były przez lata pielęgnowane, wyglądają imponująco. Rozłożysta korona, gruby pień, w nim dziuple. Na drzewach są już charakterystyczne wysprejowane liczby, które oznaczają inwentaryzację przed wycinką.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS