Czesław Michniewicz nie zamierza zwalniać tempa po awansie z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata w Katarze. Selekcjoner biało-czerwonych był obecny na meczu Olimpii Grudziądz z Lechem Poznań w półfinale Pucharu Polski i planuje kolejne odwiedziny kandydatów do gry w kadrze. W tym gronie znajdują się m.in. Robert Gumny, Nicola Zalewski czy Paweł Dawidowicz. Dodatkowo Michniewicz zapowiada również podróż do Stanów Zjednoczonych i spotkania z Adamem Buksą czy Patrykiem Klimalą.
Czesław Michniewicz nie wyklucza współpracy z synem w sztabie szkoleniowym. “Coś tam potrafi”
Czesław Michniewicz był gościem programu “Pogadajmy o piłce” na kanale Meczyki LIVE. Selekcjoner został zapytany o potencjalną współpracę ze swoim synem Mateuszem. – Mati ma duże zacięcie do pracy trenerskiej. Jest młody, ale coś tam potrafi. Nie ukrywam, że też mi pomaga w niektórych rzeczach, no i robi kursy trenerskie. Na reprezentację jest za wcześnie, ale jak skończę tam pracę w grudniu, to niewykluczone, że w następnym sztabie się znajdzie dla niego miejsce – powiedział.
Jak na to zareagował syn selekcjonera? – Miło, mi tak nie mówi – napisał na Twitterze. Mateusz Michniewicz obecnie jest asystentem Szymona Hartmana w drużynie Arki Gdynia do lat 18, grającej w Centralnej Lidze Juniorów, a dodatkowo pełni rolę trenera wspomagającego w innych drużynach młodzieżowych “Arkowców”. Syn selekcjonera biało-czerwonych wcześniej był bramkarzem w drużynach młodzieżowych Lecha Poznań, Arki Gdynia oraz Cracovii.
Czesław Michniewicz nie ukrywał zadowolenia po losowaniu grup mistrzostw świata w Katarze i podkreślał, że bardzo chciał trafić na Argentynę. – Kibicuję jej od małego. Od mundialu w 1978 roku, gdy u siebie sięgnęła ona po mistrzostwo świata – stwierdził selekcjoner w rozmowie ze Sport.pl. Michniewicz w rozmowie z RMF FM zdradził, że biało-czerwoni mogą tuż przed mundialem zagrać sparing z Brazylią.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS