Agata Wiśniewska – 2020-06-18 10:13:33
– Nowe przystanki będą estetyczne, eleganckie i trwałe. To będzie połączenie metalu z grubym szkłem akrylowym – mówi Andrzej Ciemiński architekt miejski, któremu zlecono wykonanie projektu. Pierwszy chojnicki model przystanku pojawi się przy ul. Sukienników w przeciągu miesiąca. Wymiana zadaszeń ma odbywać się na przestrzeni kilku lat i pochłonąć kilkaset tysięcy złotych.
Projekt Andrzeja Ciemińskiego.
Przegląd wiat przystankowych w mieście nie wypadł najlepiej, stąd też i pomysł by je wymienić i odejść od ogólnie przyjętego szablonu. – Niektóre są w stanie agonalnym, skorodowane, powykrzywiane itd. Wpadliśmy na pomysł z dyrektorem wydziału komunalnego Jarosławem Rekowskim, że zlecimy projekt typowo chojnickiej wiaty autobusowego naszemu architektowi miejskiemu, już taki projekt mamy – mówi burmistrz Arseniusz Finster. Chojnicka wiata ma być wykonana z materiałów metalowych ocynkowanych, malowanych farbami proszkowymi, do tego szkło akrylowe i drewno. Na szkle pojawi się herb miasta. – Postaramy się, żeby wiaty były wandaloodprone, bo niestety przypadków niszczenia miejskiego mienia mamy ciągle dużo – dodaje włodarz Chojnic.
W całym mieście jest około 40 wiat autobusowych. – One mają różny gabaryt. Są to wiaty szklone, przystanków jest zdecydowanie więcej – informuje Jarosław Rekowski. Najwięcej zniszczeń odnotowuje się na terenach, gdzie są duże skupiska młodzieży. Urzędnik wskazuje, że tak jest chociażby na Osiedlu 700-lecia. Wandale szczególnie upodobali sobie tłuczenie szyb. – Ich wymiana to są dość duże koszty – mówi dyrektor wydziału komunalnego.
Cena zakupu typowej wiaty, która chroni nas przed deszczem w oczekiwaniu na autobus, to około 8 tys. zł. Wykonanie pierwszego typowo chojnickiego przystanku ma pochłonąć około 22 tys. zł. Prototyp stanie przy ul. Sukienników, gdzie korzysta się nie tylko z komunikacji miejskiej, ale i przewozów regionalnych. – Projekt uwzględnia, że na przystankach znajdą się 3 miejsca reklamowe wielkości 1,20 x 2,20 m, więc te koszta trochę by nam się zwróciły – zauważa architekt miejski. Wymiana wiat miałaby się odbywać sukcesywnie na przestrzeni kilku lat.
Dekoracyjne przystanki w pierwszej kolejności miałyby stanąć na głównych ciągach ulic i w centrum miasta. – Na osiedlach te tańsze. Wszystko zależy od budżetu – podsumowuje dyrektor Rekowski. Wielkość zadaszenia ma być dostosowana do ilości osób korzystających z danego przystanku.
Podobne tematy:
Najnowsze:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS