27 minut temu
Właśnie minęło trzynaście lat od śmierci legendarnej artystki. Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 roku w wieku 73 lat. Szybko zaczęło się zamieszanie związane z domem gwiazdy, który obecnie popada w ruinę. W budynku miało powstać miejsce pamięci poświęcone piosenkarce, tak się jednak nie stało. Niespodziewanie pojawił się poważny problem.
Violetta Villas bez wątpienia była jedną z największych polskich artystek. Diwa zasłynęła legendarnym głosem i charakterystycznym wizerunkiem. Artystka zachwycała publiczność swoim iście hollywoodzkiem stylem, uwagę przyciągały efektowne suknie, ale znakiem rozpoznawczym niewątpliwie była burza kręconych blond włosów.
“Violetta nie nosiła peruki, nosiła doczepy sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych, z naturalnych włosów. Było ich mnóstwo. Pamiętam, że zajmowały pół garderoby. Czasami jej stylizacja zajmowała kilka godzin, a bywało, że cały dzień, a ciężar na głowie to kilka kilogramów” – pisał Plotek, powołując się na słowa anonimowej osoby z otoczenia piosenkarki.
Czesława Cieślak – bo pod takim nazwiskiem przyszła na świat legendarna piosenkarka – swoje dzieciństwo oraz ostatnie lata życia spędziła w domu w Lewinie Kłodzkim. Była bardzo przywiązana do tej miejscowości i budynku z początku XX wieku.
“Dom jest z 1904 roku więc swoje lata ma. On był remontowany jeszcze przed zamieszkaniem tam Violetty. Niestety, tak naprawdę te remonty go niszczyły, jego bryłę, konstrukcję. Te wszystkie dobudówki źle wpływają na całość. A później, jak wiadomo, podczas pobytu tam Violetty z opiekunką, dom został zupełnie zdewastowany. Zwłaszcza wtedy, gdy było tam tyle zwierząt, które ona przyjmowała” – mówiła w rozmowie z Faktem Małgorzata Fospodarek, synowa artystki.
Czytaj więcej: Violetta Villas mieszkała tu do końca życia. Dom jest w kompletnej ruinie, a na remont się nie zanosi
Po śmierci Violetty Villas pojawiło się zamieszanie związane z domem. Ostatecznie majątek trafił do syna gwiazdy. Krzysztof Gospodarek miał ambitne plany, chciał w rodzinnym domu swojej sławnej matki stworzyć muzeum, w którym upamiętniono by jej karierę.
“Mieszkamy pod Warszawą, dla nas to jest straszna odległość i koszty. Mamy nadzieję, że może coś dobrego wydarzy się po filmie o Violetcie, który powstaje, bo mąż jest z tym domem bardzo związany. On się w Dusznikach urodził i pierwsze lata dzieciństwa spędził w Lewinie. Ma piękne wspomnienia z babcią, dziadkiem i podchodzi do tego emocjonalnie. Niestety, nie mamy pieniędzy, które by wystarczyły na gruntowny remont. Przyjaciel męża zagląda tam codziennie, ale na tym koniec” – mówi Małgorzata Gospodarek.
Pojawił się jednak problem – rodzina artystki nie dysponuje kwotą, która wystarczyłaby na remont okazałej willi z ogrodem oraz zorganizowania w niej miejsca pamięci. Krewni liczyli tutaj na wsparcie ze strony gminy. Ta jednak postanowiła na własną rękę stworzyć Izbę Pamięci Violetty Villas, co spowodowało kolejny spór.
“Nie podjęto z moim mężem żadnych sensownych działań, stworzono za to własny pseudodom pamięci, który funkcjonuje na dziwnych warunkach i jest nie do końca zgodny z faktami” – mówiła Plejadzie Małgorzata Gospodarek.
Zobacz także:
Co za wieści z planu filmu o Villas! To ona miała obiecaną rolę młodej diwy
Dom Violetty Villas jest w opłakanym stanie. Rodzina musiała podjąć trudną decyzję
Violetta Villas uwodziła znanego aktora, żeby zrobić na złość mężczyźnie, który ją zostawił
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS