To pierwszy test, w którym sprawdzam auto elektryczne w terenie. Czy układ dwusilnikowy jest równie dobry, jak klasyczny napęd na cztery koła? Jakie ma zalety, a jakie wady? Na razie odpowiem na te pytania na przykładzie mało terenowego Mercedesa EQC, ale będą też inne.
Mercedes EQC został wyposażony w napęd elektryczny dwusilnikowy o łącznej mocy ponad 400 KM. Do tego 760 Nm jest parametrem bardzo przekonującym, ale kto o offroadzie wie choć trochę, temu z pewnością zapali się lampka przy informacji, że samochód nie ma skrzyni biegów, a tylko jedno przełożenie zarówno do powolnego toczenia się, jak i jazdy z prędkością 180 km/h. Czy to wystarczy, by pokonać trudniejsze przeszkody? Czy nadmiar elektroniki nie spowoduje utknięcia w błocie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS
Mam słabość do luksusowych aut ale zdecydowanie wolę porsche. I nie mam wątpliwości że taycan z Porsche Centrum Sopot okazuje się świetnym samochodem elektrycznym dla mnie to auto idealne.