A A+ A++

Książę Harry iMeghan Markle na początku bieżącego roku podjęli dośćkontrowersyjną decyzję. Książęca para zrezygnowała z obowiązków należących do członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Wybór ten wiąże się z całkowitą niezależnością finansową, a także brakiem dostępu do wszystkich korzyści wynikających z przynależności do tzw. royalsów. Małżeństwo postanowiło rozpocząć nowe życie. Początkowo szczęścia szukali w Kanadzie, ale później przeprowadzili się w rodzinne strony Meghan.

ZOBACZ TAKŻE: Rocznica ślubu Harry’ego i Meghan. Rodzina królewska nie złożyła życzeń, konflikt narasta

Zagraniczne media jakiś czas temu donosiły, że Meghan Markle nie czuje się komfortowo w szeregach rodziny królewskiej, chociaż starała się udawać, że podoba jej się wypełnianie książęcych obowiązków. Rzekomo miała czuć się oceniana za każdy swój najmniejszy ruch i pomyłki, a także nie mogła liczyć na pomoc Harry’ego. Do tego dochodził konflikt z księżną Kate i księciem Williamem.

Tym razem głos w tej sprawie zabrała inna członkini monarchii, hrabina Zofia. Prywatnie przyjaźni się z księżną Kate i nigdy nie darzyła Meghan zbyt wielką sympatią. W rozmowie z “The Sunday Time” wspomniała, że żona Harry’ego nigdy nie była jednak osamotniona i zawsze mogła liczyć na pomoc brytyjskiej rodziny królewskiej.

-Wszyscy próbujemy pomóc każdemu nowemu członkowi rodziny – powiedziała.

Przy okazji wspomniała swoje początki w monarchii, gdy wyszła za mąż za księcia Edwarda, najmłodszego syna królowej Elżbiety.

– Trochę mi zajęło czasu, zanim stanęłam na nogach. Pamiętaj, że miałam pięć lat na dostosowanie się, a przez nasze sześciomiesięczne zaręczyny przebywałam nawet w Pałacu Buckingham – wyjaśniła Zofia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTankowanie pod korek: dobry czy zły nawyk? Sprawdźmy!
Następny artykułCo naprawdę sądzimy o pracy zdalnej?