A A+ A++

W ostatnich miesiącach media na całym świecie żyły “Megxitem”, czyli wystąpieniem księcia Harry’ego i Meghan Markle z brytyjskiej rodziny królewskiej. Sussexowie uznali, że mają dosyć sprawowania oficjalnych funkcji i wolą wieść beztroskie życie z dala od Wielkiej Brytanii. Aktualnie wiją sobie nowe gniazdko w Kanadzie.

Wraz z decyzją o porzuceniu dotychczasowego życia, Sussexowie przestali żyć na koszt podatników, co oznacza, że teraz sami będą musieli zarobić na swoje utrzymanie, a jak wiadomo, lubią otaczać się luksusem. Ponoć Meghan nadal marzy o karierze aktorskiej, dlatego intensywnie szuka profesjonalnego menedżera. Jak dotąd udało jej się podpisać kontrakt na dubbing u Disneya, który na jednej z imprez załatwił jej mąż.

Meghan i Harry starannie przebierają w ofertach. Odrzucili np. możliwość wręczenia nagrody na gali Oscarów. Harry przyjął za to ofertę wystąpienia na szczycie organizowanym przez JPMorgan – jeden z największych holdingów finansowych na świecie. Na imprezie dla milionerów książę opowiadał m.in. o swoim traumatycznym dzieciństwie.

Harry’emu najwyraźniej spodobał się ten sposób zarabiania pieniędzy, bo już planuje współpracę z kolejnym gigantem finansowym. Jak podaje Mirror, aktualnie Sussexowie prowadzą rozmowy z Goldman Sachs, jednym z największych banków inwestycyjnych na świecie.

Co ciekawe, źródło donosi, że pierwsze rozmowy odbyły się już w listopadzie. Mniej więcej wtedy, kiedy Meghan i Harry wyjechali “odpocząć” do Kanady, zamiast spędzić Boże Narodzenie z królową Elżbietą.

Ekspert od PR-u, Mark Borkowski, przewiduje w rozmowie z tabloidem, że Sussexowie mogą zarobić na tej współpracy nawet miliard funtów jako ambasadorzy marki i mówcy w serii wykładów organizowanych przez Goldman Sachs.

Zarobią fortunę, czy to poprzez przemówienia, czy pracę ambasadora – ogłasza Borkowski.

Wokół Goldman Sachs od kilku lat pojawiają się kontrowersje, m.in. związane z tym, że bank finansuje firmy wydobywające paliwa kopalne. Z kolei JP Morgan zainwestował 61 miliardów funtów w firmy zajmujące się szczelinowaniem oraz poszukiwaniem ropy i gazu w Arktyce.

W obliczu tego, że Harry i Meghan dużo mówią o walce z kryzysem klimatycznym i ratowaniu planety, a teraz współpracują z wyżej wymienionymi firmami, można posądzić ich o hipokryzję. Borkowski ostrzega, że może to jeszcze pogorszyć ich wizerunek.

Potwierdza to także komentator Richard Fitzwilliams: “Muszą być ostrożni. Jeśli coś głosisz, powinieneś to też praktykować. Jeśli chodzi o bogatych i sławnych, przejawiają wiele hipokryzji w kwestiach związanych z kryzysem klimatycznym”.

Meghan Markle

książę harry

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajzdolniejsi uczniowie z Końskich docenieni przez premiera
Następny artykułZderzenie trzech aut pod Pakością