A A+ A++

Timo Werner od lipca zeszłego roku jest pełnoprawnym zawodnikiem Chelsea. Reprezentant Niemiec trafił do ekipy The Blues za 53 miliony euro z RB Lipsk. Media w Europie w ostatnich miesiącach przymierzały Wernera do takich klubów, jak Bayern Monachium, Real Madryt czy Borussia Dortmund. Po czasie okazało się, że były piłkarz Vfb Stuttgart mógł trafić do jednego z tych zespołów zdecydowanie wcześniej.

Zobacz wideo
Jakim trenerem jest Julian Nagelsmann? “U niego każdy piłkarz musi być elastyczny”

Media: Timo Werner mógł trafić do Bayernu Monachium. Podpisał przedwstępną umowę z Ulim Hoenessem

Niemiecki tygodnik “Der Spiegel” przeprowadził wywiad z Timo Wernerem. Napastnik Chelsea zdradził, że w trakcie sezonu 2018/2019 podpisał przedwstępną umowę z Bayernem Monachium, dzięki której obie strony mogły dojść do porozumienia ws. transferu po zakończeniu sezonu. Cała inicjatywa była zaaranżowana przez Uliego Hoenessa, honorowego prezesa ekipy z Bawarii.

“Der Spiegel” dodaje, że transfer finalnie nie doszedł do skutku, ponieważ przeciwko Wernerowi był ówczesny trener Niko Kovac oraz dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić. 25-latek nie zamierzał czekać na zmianę stanowiska Bayernu Monachium i zdecydował się anulować podpisaną umowę. Finalnie Timo Werner dopiął swego i odszedł z RB Lipsk, ale do Chelsea.

Timo Werner zagrał w 58 spotkaniach dla Chelsea we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 13 bramek oraz zanotował 16 asyst. Jego kontrakt ze zwycięzcą ostatniej edycji Ligi Mistrzów jest ważny do końca czerwca 2025 roku. Teraz Werner przegrywa rywalizację z Romelu Lukaku, co może skutkować zmianą klubu latem przyszłego roku. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRada Polityki Pieniężnej oczekuje niższej inflacji w 2022 roku
Następny artykułMłodzi ludzie protestowali przed płockim ratuszem [ZDJĘCIA]