A A+ A++

Kibice obeszli się smakiem – Ruch Chorzów nie podejmie na Stadionie Śląskim Wisły Kraków 22 kwietnia. Niebiescy zagrają przeciwko piłkarzom Białej Gwiazdy na stadionie w Gliwicach. To zaskoczenie, gdyż porozumienie między zarządem klubu a dyrekcją Stadionu Śląskiego było prawie pewne.

Na nic starania kibiców, szczególnie Stowarzyszenia Wielki Ruch, działaczy, samorządowców – Kocioł Czarownic nie ugości rozgrywek ligowych. Rozmowy między zarządem Ruchu Chorzów i Stadionu Śląskiego dobiegły końca, ale nie przyniosły oczekiwanego rezultatu – strony negocjacji nie doszły do porozumienia. To zaskoczenie, gdyż do tej pory deklarowano wzajemną współpracę, a Stadion Śląski złożył ofertę, na którą przystało szefostwo Niebieskich. Co zatem stanęło na przeszkodzie?

Problemem okazała się być bieżnia lekkoatletyczna i odpowiedzialność za jej ewentualne zniszczenie. Zdaniem obu stron, ryzyko jest zbyt duże.

Mecz Ruchu z Wisłą Kraków w Gliwicach. Na przeszkodzie stanęła… bieżnia

Od początku rozmów zarówno Klub, jak i Stadion Śląski, wykazywały się dużą chęcią wzajemnej współpracy, by mecz z Wisłą mógł odbyć się na chorzowskim gigancie. Stadion Śląski wyszedł naprzeciw oczekiwaniom Ruchu Chorzów. Oferta najmu złożona przez Stadion Śląski została zaakceptowana przez Zarząd Ruchu. Niestety Strony nie były w stanie osiągnąć kompromisu w zakresie rozkładu ciężaru odpowiedzialności związanej z ewentualnymi uszkodzeniami Stadionu Śląskiego, które mogłyby zagrozić organizacji wcześniej zaplanowanych imprez lekkoatletycznych, co w konsekwencji rodziłoby konieczność poniesienia potencjalnie wielomilionowych kosztów związanych z przeniesieniem tychże imprez. Ani KS Ruch, ani Stadion Śląski nie są w stanie przyjąć na siebie takiego ryzyka i takiej odpowiedzialności. Władzom KS Ruch Chorzów dziękujemy za prowadzone negocjacje i mamy nadzieję, że w przyszłości podejmiemy kolejne próby organizacji wybranych meczów „Niebieskich” na chorzowskim gigancie – poinformował w oficjalnym komunikacie zarząd Stadionu Śląskiego.

Ruch Chorzów wyraził nadzieję na kolejne próby organizacji wybranych meczów „Niebieskich” na chorzowskim gigancie.

Gdy tylko Departament Rozgrywek Krajowych wyznaczy termin rozegrania meczu z Wisłą, przedstawimy naszym kibicom informacje dotyczące sprzedaży biletów – informuje Ruch Chorzów.

Stanowisko w sprawie zajęło Stowarzyszenie Wielki Ruch i komentując decyzję, nie omieszkało nawiązać do „bezdomności” Niebieskich spowodowanej zamknięciem stadionu przy Cichej 6.

Starając się patrzeć pozytywnie to przynajmniej po tej epopei nie trzeba już za bardzo tłumaczyć postronnym dlaczego Ruch nie może grać regularnie na Stadionie Śląskim skoro nawet przy okazji takiego meczu nie udaje się dojść do porozumienia z zarządzającymi obiektem a co dopiero przy całym sezonie. Nowy stadion dla Chorzowa! – czytamy.

Niezadowoleni z tego obrotu sytuacji kibice nie zostawiają suchej w komentarzach. Wśród zarzutów przewija się szczególnie jeden – Stadion Śląski w oczach mieszkańców przestał pełnić funkcję obiektu piłkarskiego na rzecz lekkiej atletyki.

650 mln złotych wyrzuconych w błoto. Stadion stoi pusty, od czasu do czasu jakieś zawody lekkoatletyczne, na które nie ma chętnych, ale grunt że są ciepłe posadki. Miasto z 3 stadionami, a nasz Ruch musi w Gliwicach grać – przekonuje jeden z kibiców.

Miało być huczne przyjęcie, będzie kameralna impreza….tętniący kiedyś piłkarskim życiem Kocioł Czarownic, po przebudowie lekko (u)tyka…

Ten Stadion jest wybudowany za nasze ciężkie pieniądze i organizuje się na nim tylko zawody, które nikogo nie obchodzą (przy darmowym wejściówkach zawsze świecą pustkami) też za nasze pieniądze bo do tego też dokłada województwo.

Jak wspomniał Prezes Siemianowski, umowa tak niekorzystna, że przy różnorakich sytuacjach, które mogłyby się wydarzyć to jedynie co to by można było zamknąć klub. Szkoda, że tak wielki potencjał jest tutaj duszony, a drużyna z Chorzowa nie może grać u siebie w mieście. Ale Ruchu nic nie złamie nigdy, jak na złość niektórym zmierza tam gdzie jego miejsce  

To nie jest mecz podwyższonego ryzyka tylko mecz przyjaźni, więc o jakich szkodach mowa?! Stowarzyszenie kibiców Ruchu powinno w jakiś sposób zareagować na tę decyzję lub dążyć do jej zmiany.  Jest możliwe do zrealizowania piękne widowisko dla 30-40 tys. kibiców i przy tym zarobek dla klubu…– to tylko część komentarzy niezadowolonych kibiców.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozstrzygnięcie konkursu “Nie wypalaj się”
Następny artykułEKS Start: „Nie było propozycji współpracy z Energą” [ Start ]