Belgijki udanie weszły w mistrzostwa Europy. W swoim pierwszym meczu pewnie pokonały Azerbejdżan 3:0. Azerki tylko w drugim secie postawiły się rywalkom, ulegając im dopiero w grze na przewagi. W pozostałych dwóch partiach dominacja Belgii nie podlegała dyskusji. Zwycięstwo odniosły też Rosjanki, które pokonały Francję 3:1. Francuzki postraszyły nieco rywalki, rozbijając je w drugim secie do 14, ale ostatecznie było to wszystko, co mogły zrobić w tym meczu.
Pierwszy set kompletnie niczym nie zapisze się w historii siatkówki. Azerki jako tako trzymały się za Belgijkami na dystansie około 4 punktów, ale w połowie seta Belgia odpaliła serię, odjechała przeciwniczkom na 16:8 i w zasadzie na tym jakakolwiek walka się już skończyła. Belgijki musiały tylko dopełnić dzieła zniszczenia i zrobiły to szybko, dając Azerkom zdobyć tylko 13 punktów.
Jeżeli w tym momencie Belgijki pomyślały, że mecz już jest wygrany i wystarczy tylko przebywać na boisku, żeby go pozytywnie zakończyć, to się mocno pomyliły. W drugiej partii Azerki zagrały znacznie lepiej i ku zdumieniu wszystkich, cały czas prowadzenie wychylało się delikatnie na jedną lub drugą stronę. W końcówkę z lepszymi humorami wchodziły siatkarki z Azerbejdżanu, które prowadziły 20:17, a później 22:19 i już witały się z gąską. Po chwili było 24:21 dla Azerek i remis był na wyciągnięcie ręki. Jednak Azerki ręki nie wyciągnęły, za to Belgijki postanowiły, że nie zamierzają grać więcej niż trzy sety i od tego momentu do końca partii tylko one zdobywały punkty, wygrywając 26:24.
Z Azerek po tak fatalnej końcówce drugiego seta kompletnie zeszło powietrze. Belgijki szybko odskoczyły na pięć punktów i spokojnie kontrolowały przebieg partii. Kiedy tylko rywalki się nieco zbliżały, te natychmiast wracały do poprzedniej przewagi i dorzucały do prowadzenia następne punkty. Azerki wiedziały, że nie dadzą rady dogonić przeciwniczek i oddały tę odsłonę niemal bez walki, w takim samym stosunku punktowym, jak w pierwszym secie.
Azerbejdżan – Belgia 0:3
(13:25, 24:26, 13:25)
Składy zespołów:
Azerbejdżan: Abdulazimowa (3), Baiduk (4), Besman, Stepanienko (13), Pawlenko (10, Kiryluk (3), Karimowa (libero), Aliewa (libero) oraz Doroszenko (1) i Aliszanowa (2)
Belgia: Herbots (20), Guilliams (4), Van Gestel (10), Sobolska (1), Janssens (13), Van De Vyver I., Van Avermaet (9), Rampelberg (libero) oraz Van Sas (1), Lemmens, Demeyer (libero) i Stragier
W drugim meczu tej grupy Rosjanki szybko objęły prowadzenie po atakach Anny Lazarewej i Ariny Fedorowcewej (4:2). Francuzki już chwilę później wyrównały za sprawą asa serwisowego Amandhy Sylves i od tego momentu między zespołami toczyła się wyrównana walka punkt za punkt (10:10). Dopiero seria punktowych zagrywek Fedorowcewej pozwoliła siatkarkom Sbornej zbudować przewagę (15:11). Dzięki akcjom Ksenii Smirnowej dystans wzrósł (19:14). Rosjanki nie wypuściły już tego seta z rąk, a zwycięstwo przypieczętował blok Smirnowej (25:19).
Drugą partię lepiej rozpoczęły Francuzki, które objęły prowadzenie po asie serwisowym Lucille Gicquel (4:2). Kontra Poliny Matwejewej pozwoliła Rosjankom wyrównać (6:6), jednak ponownie przy zagrywce Gicquel podopieczne trenera Emila Rousseaux odskoczyły (10:8). Dystans powiększyły ataki Heleny Cazaute i Amelie Rotar (16:10), a później seria przy serwisie Niny Stojiljković (23:13). Reprezentantki Francji pewnie wygrały tę odsłonę po uderzeniu Cazaute (25:14).
Początek trzeciego seta był wyrównany (6:6). Akcje Matwejewej i Fedorowcewej pozwoliły Rosjankom objąć prowadzenie (9:6), jednak już chwilę później za sprawą serii ich błędów dotknięcia siatki inicjatywa była po stronie Francuzek (11:9). Gdy blok zanotowała Elizaweta Kotowa było po 14, natomiast as serwisowy Smirnowej i blok Kotowej dały im przewagę (19:15). Akcje Cazaute i Gicquel nieco zmniejszyły dystans (18:20), ale siatkarki Sbornej szybko odzyskały kontrolę nad przebiegiem tej partii i triumfowały 25:20 po uderzeniach Smirnowej i autowym ataku Rotar.
W czwartej partii ataki Fedorowcewej i Ekateriny Eniny dały nieznaczną przewagę Rosjankom (8:6), natomiast powiększył ją as Metwejewej (10:7). Autowe uderzenie Lazarewej pozwolił Francuzkom złapać z rywalkami kontakt punktowy (9:10), jednak już chwilę później siatkarka się zrehabilitowała i jej zagranie, w połączeniu z akcją Fedorowcewej odbudowały dystans (14:11). As serwisowy Metwejewej i błąd Gicquel powiększyły różnicę (19:14). Reprezentacja Sbornej spokojnie dokończyła mecz, a ostatni punkt padł po uderzeniu Smirnowej (25:18).
Rosja – Francja 3:1
(25:20, 14:25, 25:20, 25:18)
Składy zespołów:
Rosja: Matwiejewa (7), Fedorowcewa (15), Browkina, Lazarewa (14), Smirnowa (22), Enina (1), Pilipienko (libero), Zajcewa (libero) oraz Kotowa (3), Starcewa, Kadoczkina i Kapustina (1)
Francja: Cazaute (12), Stojilkovic (2), Gicquel (21), Sager Weidel (12), Sylves (2), Rotar (13), Giardino (libero), Gelin (libero) oraz Elouga (2) i Respaut
Zobacz również:
Wyniki i tabela mistrzostw Europy kobiet w gr. A
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS