Na jeden z komisariatów policji w Gdańsku przyjechała młoda kobieta. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami – jak wynika z nieoficjalnych informacji RMF FM – miała przyznać, że pozbawiła życia swoje dziecko. Jak dodała, niemowlę przywiozła ze sobą i ma je w samochodzie.
Okazało się, że dziecko nie oddycha. Policjanci próbowali prowadzić akcję ratunkową. Niestety nie przyniosła ona skutku.
Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM, niemowlę nie miało żadnych widocznych oznak przemocy. Nasi rozmówcy podkreślają, że dziecko było zadbane, a rodzina nie była znana policji.
Dokładną przyczynę śmierci niemowlęcia ustalić ma sekcja zwłok.
Polica i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii. Na razie jednak śledczy niewiele mówią o sprawie.
Z naszych ustaleń wynika, że kobieta była w bardzo złej kondycji psychicznej. Nie można wykluczyć, że miała depresję poporodową. Ten wątek zbadać mają specjaliści.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS