A A+ A++

Rosyjskie państwo po raz kolejny dopuściło do samowoli podległych Kadyrowowi sił specjalnych. Tym razem działały one daleko od czeczeńskich granic przy pełnej bezczynności miejscowych organów.

Mszcząc się za publiczne krytykowanie szefa republiki, czeczeńskie służby porwały matkę obrońcy praw człowieka Abubakara Jangulbajewa. Do mieszkania jego rodziców w Niżnym Nowogrodzie, oddalonym prawie 1,8 tysiąca kilometrów od granic Czeczenii, wdarli się uzbrojeni ludzie i brutalnie wyprowadzili kobietę. Tymczasem Ramzan Kadyrow zaczął zastraszać ludzi, którzy domagali się wyjaśnienia sprawy.

Kolejne porwanie kobiet na rosyjskim Kaukazie

Abubakar Jangulbajew to były prawnik organizacji broniącej praw człowieka „Komitet przeciwko torturom”. Czeczeńskie siły bezpieczeństwa oskarżają go o członkostwo w krytykującym Kadyrowa ruchu Adat. W 2021 r. czeczeński sąd uznał organizację za ekstremistyczną i zablokował jej stronę internetową.

20 stycznia do mieszkania jego rodziców – byłego sędziego Sądu Najwyższego Republiki Czeczeńskiej Saidi Jangulbajewa i jego żony Zaremy Musajewej wdarli się zamaskowani tajniacy i brutalnie wywlekli kobietę, nie dając jej zabrać ubrań ani leków na cukrzycę.

Zarema Musajewa. Zdj. „Komitet przeciwko torurom”

Swoje najście czeczeńskie służby po fakcie tłumaczyły rzekomym śledztwem w sprawie oszustwa z 2019 r. Komitet Śledczy Republiki Czeczeńskiej wystawił nakaz doprowadzenia Musajewej, która podobno była świadkiem przestępstwa. Jednak jak twierdzi Abubakar Jangulbajew, rodzina już w 2017 r. opuściła Czeczenię, więc nie mogło być mowy, by jego matka mogła być zamieszana w oszustwo. Jego zdaniem wszczęcie tej sprawy miało zalegalizować porwanie.

Napad na czeczeńskiego blogera, który ukrywał się w Polsce? WIDEO

Podobnie twierdzi rosyjska prawnik Natalia Dobronrawowa stwierdziła. Jej zdaniem nakaz nie spełniał wymogów prawa i był tylko przykrywką, aby zabrać rodzinę do Czeczenii. Według Jangulbajewa juniora o „doniosłości” sprawy dla czeczeńskich władz świadczy fakt, że w porwaniu brał udział major milicji. Przypomniał też, że rodzina była śledzona.

Abubakar Jangulbajew. Zdj. YT

Aktywista relacjonował, że mimo alarmowania lokalnych służb nie doczekał się ich reakcji, a matkę bez przeszkód wywieziono w miasta i zabrano do Czeczenii. W internecie pojawiło się jej nagranie zrobione przez przedstawicieli czeczeńskich władz. Widać na nim kobietę sprawiającą wrażenie czymś odurzonej, która twierdzi, że dostała lekarstwa i nie stosowano wobec niej przemocy.

Gdy sprawa nabrała rozgłosu, do akacji wkroczył sam Ramzan Kadyrow. Na swoim profilu w Telegramie oskarżył „nikczemną rodzinę Jangulbajewów” o zaprzepaszczanie sukcesów czeczeńskich władz, jakim było „zniszczenie terrorystów”. Słowem za to nie wspomniał o sprawie karnej, z powodu której wywieziono do Czeczenii Musajewą.

– Tak czy inaczej, oświadczam, że tą rodzinę czeka miejsce albo w więzieniu, albo pod ziemią. I to już nie zależy ode mnie. Znam nastroje w społeczeństwie. Dopóki żyje przynajmniej jeden Czeczen, członkowie tej rodziny nie będą już mogli swobodnie cieszyć się życiem, tak głęboko jest zraniony honor każdego przedstawiciela naszego narodu. Zawsze o tym pamiętajcie Jangulbajewowie – napisał.

Oskarżył przy tym dziennikarkę Nowej Gaziety Jelenę Milaszyną i członka Rady ds. Praw Człowieka przy Prezydencie FR Igora Kaliapina o współprace z terrorystami.

Zapytany o tą bulwersującą sprawę, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że po pierwsze należy się dowiedzieć, czy słowa Kadyrowa „zawierały groźby”.

Jelena Miłaszyna: Kadyrow przekroczył już tyle czerwonych linii WYWIAD

– Tak, rzeczywiście, używa słowa „wspólnicy terrorystów” w odniesieniu do tych ludzi. To jego prawo. I prawo tych samych ludzi do obrony swojego honoru i godności. Jednak tutaj musimy opierać się na fakcie, że żyjemy w państwie prawa – dodał.

Wiadomo, że Saidi Jangulbajew uciekł z kraju, co jednak nie oznacza dla niego pełnego bezpieczeństwa. Czeczeńskie służby wielokrotnie wcześniej atakowały i zabijały poza granicami Rosji osoby, które naraziły się czeczeńskiemu przywódcy.

W Turcji aresztowano Rosjan podejrzanych o planowanie zamachów na czeczeńskich dysydentów

jb/ belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPotwierdziły się nasze informacje. Jest nowy prezes MPK i nowa funkcja Latosińskiego
Następny artykułStrajk w Raven Software dobiegł końca