Mateusz Grabda: Detale w siatkówce są najważniejsze

– Z treningu na trening nasza gra wygląda coraz lepiej. Detale są kluczowe w tym momencie. Musimy robić wszystko, aby na treningach wyglądały one idealnie. Każdy trening przekłada się później na mecz – powiedział trener KPS-u Siedlce, Mateusz Grabda.

Siatkarze KPS-u Siedlce odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W Spale pokonali młodych adeptów SMS-u PZPS w czterech setach, ale rywale tanio skóry im nie sprzedali. – Spała to ciężki teren. Grają tam młodzi chłopacy, którzy nie mają nic do stracenia. W każdym meczu walczą o każdy punkt na 100%. Są młodzi i charakterni – stwierdził szkoleniowiec KPS-u, Mateusz Grabda.

Dwa dni wcześniej siedlczanie we własnej hali po równym i zaciętym meczu musieli uznać wyższość w czterech odsłonach Visły Proline Bydgoszcz. – Zagraliśmy przyzwoicie, każdy z zawodników dał z siebie wszystko.  Przegrywając 1:2, doprowadziliśmy do tie-breaka. Ten punkt był dla nas na wagę złota – podkreślił trener pierwszoligowca, który zwrócił uwagę na siatkarskie niuanse. – Spotkały się dwa równe zespoły. W siatkówce nie wystarczy przyjmować, ładnie atakować czy mocno zagrywać. Ważne są też odpowiednie ustawienie bloku, dogranie łatwych piłek czy wystawianie wysokich piłek. Realizacja założeń taktycznych jest równie ważna, aby wygrać spotkanie, w którym decydują detale. One w siatkówce są najważniejsze – dodał.

Wierzy on, że po przebudowie KPS z tygodnia na tydzień będzie prezentował się coraz lepiej. – Z treningu na trening nasza gra wygląda coraz lepiej. Musimy dobrze grać. Detale są kluczowe w tym momencie. Musimy robić wszystko, aby na treningach wyglądały one idealnie. Każdy trening przekłada się później na mecz. Jeśli na treningach nie ma tych detali, to w trakcie meczu też ich nie będzie – ocenił Grabda.

Na odpoczynek siedlczanie nie mają co liczyć. W ciągu sześciu dni rozegrają bowiem trzy spotkania. Po starciach z Visłą i SMS-em czeka ich potyczka z beniaminkiem z Białegostoku. – Liga pędzi. Gramy mecz za meczem. Mamy 14 zawodników, z których każdy jest gotowy do grania i to jest najważniejsze – zakończył Mateusz Grabda.