W 14. przedostatniej serii PGNiG Superligi kobiet w piłce ręcznej drużyna Galiczanki Lwów pokonała na własnym (mareckim) parkiecie zespół EKS Start Elbląg 33:30. To bardzo cenne punkty umożliwiające występy Ukrainek w „najlepszej szóstce” i walkę o trofea.
Choć do końca serii zasadniczej pozostało do rozegrania jeszcze spotkanie Ruchem, to bez względu na jego wynik Galiczanki mają zapewniony awans do ścisłego grona najlepszych drużyn w kraju.
W meczu rozgrywanym 15 lutego Ukrainki ani na moment nie odpuściły zespołowi Startu. Choć już w pierwszych minutach spotkania (4), czerwoną kartkę za brutalny faul zobaczyła Sofia Holinska, to ani na moment Galiczanka nie oddała prowadzenie. W pierwszej połowie tylko raz udało się „Elblągowi” doprowadzić do remisu (po 10), ale na przerwie na tablicy wyników widniał wynik 16:14 dla młodych Ukrainek.
Po koncertowej pierwszej części meczu i druga nie zapowiadała zmian, choć Start nadspodziewanie szybko odrobił dwie bramki doprowadzając do remisu. Wtedy do głosu doszła ukraińska liderka późniejsza MVP meczu Diana Dmytryshyn (7 bramek), skrzętnie wykorzystując błędy w obronie Startu i Galiczanka szybko odzyskała kilkupunktowe prowadzenie.
Widząc zbliżającą się przegraną i możliwość utraty upragnionych punktów w walce o awans, zawodniczki z Elbląga zaczęły grać nerwowo, a wręcz chaotycznie. Konsekwencją tych błędów był brutalny faul i czerwona kartka dla Marty Gęgały z EKS Start, co okazało się momentem przełomowym meczu.
Na 4 minuty przed końcem meczu, wynik wydawał się wciąż otwarty, choć Ukrainki to prowadziły jedną bramką, to remisowały. W końcówce spotkania na dwie minuty przed gwizdkiem sędziego prowadziły jedną bramką, by ostatecznie wygrać 33:30.
W drużynie gości bardzo dobre spotkanie rozegrała zdobywczyni 6 bramek i wychowanka Marcovii, Iga Dworniczuk. Gratulujemy zwycięstwa, awansu do szóstki i już zapraszamy na sobotni ostatni mecz z Ruchem Chorzów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS