Gwiazda “Na dobre i na złe” oraz “Mowy ptaków” wychowywała się w trzytysięcznym Przechlewie na Kaszubach. Przyznała, że była dość zakompleksionym dzieckiem.
– Jako nastolatka byłam bardziej takim brzydkim kaczątkiem, bo miałam trochę kilo więcej niż koleżanki i nie dbałam jakoś bardzo o urodę. […] Miałam kuzynkę w tym samym wieku i zawsze wszyscy mówili, że ona jest taka śliczna. Więc czułam, że ona jest śliczna, a ja jestem jak chłopak trochę, tym bardziej że dużo w spodniach chodziłam. No i wyrosłam w takim właśnie przekonaniu. O tym, że jestem ładna, dowiedziałam się dopiero na studiach – opowiadała w podcaście “Tak Mamy”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z drugiej strony Marta miała w domu mnóstwo miłości, uwielbiała naturę i zwierzęta. Do dziś potrafi wydoić krowę i kozę. Sama deklaruje się jako “psiara”, chociaż psa nie ma.
– Nie chodzi o to, że nie chcę, bo bardzo bym chciała, tylko wynika to z pewnej odpowiedzialności. W takim dużym mieście po prostu uważam, że takie zwierzę byłoby nieszczęśliwe – przekonywała w rozmowie z “Newserią”.
Życie w Warszawie nie cieszy jej jeszcze z jednego powodu. Chce, żeby jej dzieci dorastały w mniej stresującym otoczeniu, z dala od ciekawskich fotoreporterów, miały więcej anonimowości i kontaktu z przyrodą.
Jak informuje tygodnik “Na Żywo”, Trzebiatowska często zabiera pięcioletniego Brunona i dwuletnią Paulinę do Przechlewa, do dziadków. Widzi, jak bardzo są tam szczęśliwe, bawiąc się w ogrodzie i ze zwierzętami. Wierzy, że znalazłaby chociażby namiastkę takiego sielskiego zakątka gdzieś pod Warszawą.
– Niestety Kamil ma inne zdanie w tej kwestii. Uważa, że dzieci są coraz starsze i za chwilę będzie problem z dowożeniem ich do szkoły i na zajęcia dodatkowe. Marta będzie musiała nad nim mocno popracować, żeby zgodził się zamienić 90-metrowe osiedlowe mieszkanie na dom za miastem – cytuje znajomą pary tygodnik.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” awanturujemy się o “Awanturę” na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS