Marsz ponownie organizują działacze Tęczowej Częstochowy, niezrażeni opiniami prawicowych polityków i katolickich działaczy, że to “szarganie wartości chrześcijańskich w duchowej stolicy Polski”. Został już oficjalnie zgłoszony w urzędzie miasta, więc każda inna manifestacja na jego trasie będzie nielegalna.
I Marsz Równości w Częstochowie, 8 lipca 2018 r. GRZEGORZ SKOWRONEK
– Startujemy z al. Sienkiewicza między parkami. To teren należący do miasta – podkreśla Dominik Puchała, który od 2018 r. jest jednym z organizatorów marszów równości w Częstochowie. W ubiegłym roku z powodu pandemii koronawirusa i związanych z nią obostrzeń marsz nie mógł się odbyć.
– Teraz pójdziemy ul. ks. Popiełuszki do al. Jana Pawła II, potem ul. Warszawską do placu Daszyńskiego i Alejami NMP do placu Biegańskiego – przedstawia trasę Puchała. – Początek o godz. 14, ale wydarzenie zgłosiliśmy o 13, by uczestnicy mogli się bezpiecznie zgromadzić w al. Sienkiewicza. Tak jak poprzednio poprosimy o patronat prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka, choć bez szczególnej nadziei, że się na to zgodzi. W 2019 r. otrzymaliśmy odpowiedź, że ma inne obowiązki, ale w marszu weźmie udział jego przedstawiciel.
Poprzednie dwa marsze odbywały się w czasie, gdy na Jasnej Górze spotkania miało Radio Maryja. W 2018 r. była to pielgrzymka słuchaczy rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka, w 2019 – pielgrzymka dziecięcych kółek różańcowych działających przy radiu. Prawicowe i kościelne środowiska uznały to za prowokację, metropolita częstochowski abp Wacław Depo wzywał do modlitwy ekspiacyjnej, by “zminimalizować drastyczne skutki marszu”.
II Marsz Równości w Częstochowie, 16 czerwca 2019 r. GRZEGORZ SKOWRONEK
– Terminy częstochowskich marszów próbujemy zgrać z innymi marszami w Polsce, zwłaszcza na Śląsku, żeby nikt nie musiał wybierać, w którym weźmie udział – mówi Dominik Puchała. – Tym razem jednak chyba udało nam się wyznaczyć termin, w którym nie ma żadnych znaczących wydarzeń na Jasnej Górze. Choć pewnie trzeba się liczyć z tym, że gdzieś na naszej trasie, a już na pewno u wylotu al. Sienkiewicza, pojawią się jakieś grupy, które będą wznosić modły w naszej intencji.
Jak do tej pory przeciwnicy marszów wznosili nie tylko modły, ale i wrogie okrzyki oraz pięści, nie tylko w bojowych gestach, bo w stronę uczestników marszu leciały kamienie, butelki i jajka. Po obu marszach były też doniesienia na prokuraturę. W 2018 r. – że obrażono polskie symbole, umieszczając białego orła na tęczowym tle. Prokuratura umorzyła dochodzenie, bo biegły nie dopatrzył się obrazy. W 2019 r. ponad 40 osób zgłosiło, że ich uczucia religijne zostały urażone wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą, którą podczas marszu niósł student z Warszawy. Sprawa trwa do teraz. Umorzone pierwotnie postępowanie zostało wznowione. Sąd miał się nim zająć 26 marca, ale z powodu pandemii zawiesił postępowanie bezterminowo. Nowego terminu na razie nie wyznaczono (więcej o tym TUTAJ).
Marsz Równości w Częstochowie, 16 czerwca 2019 r. Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS