A A+ A++

Mariusz Wiśniewski, pierwszy zastępca prezydenta Poznania, będzie miał mniej obowiązków. Jacek Jaśkowiak uznał, że ma on zbyt dużo obowiązków i zadań, trzeba go więc odciążyć, zwłaszcza że rok 2023 zapowiada się na bardzo trudny.

Jak podało Radio Poznań, prezydent nazwał to korektą podziału obowiązków. W wyniku tej korekty Mariusz Wiśniewski nie będzie już nadzorował wszystkich zadań prowadzonych przez Biurze Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta Poznania, a tylko ich część. Prezydent Jaśkowiak uznał, że jego pierwszy zastępca jest nadmiernie obciążony, więc część zadań BKPiRMP będzie teraz nadzorował Jędrzej Solarski. By jednak z kolei on nie został nadmiernie obciążony, to część jego zadań została przekazana sekretarzowi miasta.

Jacek Jaśkowiak wyjaśnił Radiu Poznań, że Mariusz Wiśniewski odpowiada za oświatę i komunikację w mieście, a obie te dziedziny będą wymagały w tym roku szczególnej uwagi i więcej pracy. Oświata ze względu na kumulację roczników, komunikacja ze względu na brak kierowców, a obie ze względu na drastyczny wzrost kosztów gazu i prądu, co przekłada się na problemy finansowe.

Przypomnijmy, że według wyliczeń władz miasta Poznań straci w tym roku z powodu Polskiego Ładu od 500 do 600 mln zł. Rekompensata rządowa ma pokryć tylko połowę tej kwoty.

Prezydent nie myśli jednak o zatrudnieniu kolejnego zastępcy, co mogłoby odciążyć obecnych, ponieważ jest zdania, że obecny skład jest optymalny. Poza tym rok 2023 zapowiada się jako bardzo trudny finansowo dla miasta i raczej trzeba się nastawić na oszczędności niż na wydawanie pieniędzy na dodatkowy etat.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEksplozja gazociągu na Litwie. Płomienie sięgały wysokości 50 metrów
Następny artykułDonald Tusk o głosowaniu ws. ustawy o SN: Pieniądze z KPO są własnością Polek i Polaków, a nie ekipy rządowej