Nie mam wątpliwości, że historia jej życia to też opowieść o ukrywaniu się, kamuflowaniu. Czy została na Kresach, żeby pełnić dziejową misję? A może dlatego, że to było miejsce bezpieczne do życia, bo nieważne było, z kim tam mieszka, tylko jaką jest panią? – mówi Emilia Padoł, autorka książki “Rodziewiczówna. Gorąca dusza”
Newsweek Historia: Jakby pani określiła charakter Marii Rodziewiczówny?
Emilia Padoł: Charakter miała twardy, była nieustępliwa, choć bez wątpienia wyróżniał ją optymizm. Żyła przy tym w nieustannym rozdarciu: była popularną pisarką i jednocześnie prowadziła wielkie gospodarstwo, mówiła o sobie, że jest rolniczką. Mieszkała na Polesiu, ale nie mogła żyć bez Warszawy, do której zajeżdżała co roku na kilka miesięcy. Była typem społecznicy, walczyła o prawa kobiet, ale prawa mieszkających obok niej chłopów, Białorusinów i Poleszuków, nie wydawały jej się tak istotne. Była gorliwą katoliczką, a na partnerki u swego boku wybierała kobiety. Ale może opowiedzielibyśmy historię Marii Rodziewicz chronologicznie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS