Oznacza to tyle, że zarząd spółki niezwłocznie, po przygotowaniu kompletu dokumentów, złoży wniosek o upadłość spółki.
– Mimo wielu prób nie udało się pozyskać odpowiedniego wsparcia inwestorów dla kontynuacji działalności spółki. Choć marka może nadal sprzedawać z powodzeniem, jeśli będzie zaopatrzona w nowe produkty, nie będzie mogła już tego robić w ramach Marie Zélie SA — pisze Zientarski, którego zdaniem marka może działać dalej, jeśli w krótkim czasie uda mu się pozyskać inwestorów do — jak twierdzi — założonej już amerykańskiej spółki, która chce wykupić Marie Zélie i rozwijać ją, również na amerykańskim rynku. Prezes Marie Zélie zarzeka się przy tym, że przez ostatnie dwa lata firma przeszła szereg zmian i jest gotowa do efektywnego działania, “jeśli marka zostanie wykupiona do wypłacalnej spółki, która wznowi produkcję i zagwarantuje klientom terminowe zwroty”.
Czytaj też: Psycholożka biznesu: pańszczyzna skończyła się w XIX w., w wieku XXI mam wrażenie, że doświadczamy odchyłu w drugą skrajność
Co z zaległymi zwrotami dla klientek?
Przy upadłości spółki Marie Zélie SA nie ureguluje ona zaległych klientom zwrotów, choć niewykluczone, że w procesie upadłościowym syndyk wypłaci część należności. Ziętarski kreśli jednak na blogu wizję, w której rzekoma amerykańska spółka, która planuje wykup marki, ma wstępne plany, by skompensować klientom zaległości np. poprzez zaoferowanie bonów na zakupy w sklepie mariezelie.com.
– Taka możliwość jednak pojawić się może tylko, jeśli spółka pozyska inwestorów i przeprowadzi wykup marki — zaznacza na swoim blogu. Wcześniej pisał już, że firma Volante wyceniła markę na 8,68 mln zł. W tym miejscu warto przypomnieć, że zobowiązania wobec wierzycieli spółki przekraczają 10 mln zł.
Jeśli tak się jednak nie stanie, a więc Zientarskiemu nie uda się zebrać potrzebnego kapitału na wykup marki, syndyk przeprowadzi postępowanie upadłościowe, w którym zajmie się upłynnieniem majątku spółki i pokryciem jej zobowiązań w wysokości i kolejności wymaganej prawem. Na tym etapie najpewniej marka i tak zostanie wystawiona na sprzedaż. Co istotne, proces likwidacji może zająć nawet kilka lat.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS