A A+ A++

Jakość powietrza to parametr, na który zwracamy szczególną uwagę w sezonie grzewczym. Na terenie Zielonej Góry jest rozmieszczonych 11 stacji pomiarowych z czujnikami, które zbierają dane o smogu. System powstał na bazie pomysłu miejskich radnych.

Stacje pomiarowe znajdują się na obiektach prywatnych firm i są przez nie finansowane. Dane z czujników można śledzić na stronie smog.zgora.pl, a także na elektronicznych tablicach.

Nasze czujniki badają stan powietrza co 10 minut i wysyłają wyniki pomiarów na nasz serwer. Wskazania czujników są na bieżąco kalibrowane ze wskazaniami ze stacji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W wyniku tej kalibracji pomiary naszych czujników nie odbiegają od wskazań rządowych stacji pomiarowych. Nasz czujnik jest mały, jest montowany na zewnątrz budynku, najczęściej w ramie okiennej za pomocą taśmy samoprzylepnej.

Monitoring jakości powietrza spełnia funkcję zarówno informacyjną, jak i edukacyjną. Zielonogórzanie widzą, jakie jest stężenie pyłów zawieszonych czy dwutlenku siarki w najbliższej okolicy, ale również przekonują się, że sami mają wpływ na jakość powietrza.

To nie miało do końca bardzo precyzyjnie podawać wszystkich pomiarów, tylko wskazywać i edukować. W związku z tym pomysłem było, w ramach akcji rządowej, podpięcie się pod program Edukacyjnej Sieci Antysmogowej. To polega na tym, że edukacja jest prowadzona na terenie szkoły. I to miało przez szkoły docierać do dorosłych, którzy nie widzą problemu. Natomiast dziecko, które jest wyedukowane, zacznie pokazywać dziadkom czy wnukom odczyty i pokazywać, że jak się wyjdzie na dwór, czuć dym.

Stacje do monitorowania jakości powietrza znajdują się m.in. w szkole na Jędrzychowie, przy ulicy Bukowej na Chynowie oraz przy ulicy Dekoracyjnej w Zielonej Górze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWrocław zyskał ponad 700 nowych drzew i krzewów. W tym roku miasto wydało na nie 150 tys. zł
Następny artykułPilnie potrzebna recepta na lek z USA!