W niedzielę grzaliśmy się w ponad 20 stopniach Celcjusza, a w nocy z 11 na 12 maja nasze miasto zasypał śnieg. Zima w maju to rzadkość. Ostatnio majowy biały puch zaskoczył augustowian w 2011 roku. Bywały lata, że śnieżyce nawiedzały miasto w kwietniu, ale majowe zamiecie zdarzają się rzadko.
Od wtorku, 12 do piątku 15 maja trwają zimni ogrodnicy. Warto wyjaśnić, że jest to zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy to w połowie maja napływa zimne powietrze z obszarów polarnych. Zimni ogrodnicy to św. Pankracy, św. Serwacy, św. Bonifacy i św. Zośka (zimna Zośka). I właśnie w dniach ich imienin następuje spore ochłodzenie. Według przysłów i obserwacji ludowych okres zimnych ogrodników to ostatnie dni wiosennych przymrozków i chłód jest wtedy bardzo odczuwalny, i może zaszkodzić roślinom. Jeśli chodzi o występowanie dużych opadów śniegów w maju to jest to jednak rzadkość. Wiemy, że kilkukrotnie w historii zima w maju pojawiała się w Augustowie. Z informacji zasięgniętych w Muzeum Ziemi Augustowskiej wynika, że śnieg leżał w 1976 roku, a w 1935 roku wykonano zimowo -majowe zdjęcie w dniu 3 maja. Można je obejrzeć na dworcu kolejowym w jednym z okien. Bałwan pomiędzy ułanami został ulepiony 3 maja 1935 roku. Sama pamiętam, że śnieg był także w maju 2011 roku, ale leżał zaledwie kilka godzin.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS