A A+ A++

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o fali hejtu, która wylała się na WSS nr 3 i medyków po spotkaniu Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19. Mało tego, na skrzynki mailowe dyrekcji oraz poszczególnych oddziałów szpitala zaczęły przychodzić obraźliwe maile. Część z nich zawierała groźby karalne. Szerzej o tym pisaliśmy w artykule »Fala hejtu i groźby wobec lekarzy. Takie są skutki „Norymbergi 2”«

Mają dość hejtu

Dzisiaj po raz kolejny do tego tematu postanowiła się odnieść dyrekcja szpitala wraz z lekarzami i pielęgniarkami. Jako pierwszy głos zabrał Maciej Kołodziejczyk, rzecznik lecznicy.

Zobacz także

Od pewnego czasu dostajemy na skrzynkę szpitala, w których oskarża się nas o zabijanie ludzi dla pieniędzy. Lekarzy i pracowników szpitala nazywa się covidowymi faszystami i nazistami. Ze strony szpitala poczyniliśmy kroki prawne. Każda kolejna informacja, każdy tego typu mail będzie trafiał do prokuratury – zapowiada Maciej Kołodziejczyk.

Zastępca dyrektora WSS nr 3 – dr Janusz Kowalski przytoczył natomiast kilka suchych faktów.

Łącznie zatrudnionych jest w szpitalu 1600 osób, z tego około 300 osób to lekarze, znaczna kilkusetosobowa grupa pielęgniarek, ratowników, techników wszelkich specjalności, pracowników administracji i działu technicznego. W takiej grupie świadczymy usługi medyczne dla pacjentów z olbrzymiego rejonu. W roku 2021 hospitalizowano u nas i leczono ponad 58 tys. osób. Wykonaliśmy ponad 12 tys. operacji, udzieliliśmy 52 tys. porad specjalistycznych. Wykonano prawie 12 tys. dializ, 1700 osób poddanych zostało fizykoterapii, odebrano prawie 700 porodów w szpitalu – wylicza Janusz Kowalski.

Jak dodaje wicedyrektor, dzięki osobom tutaj pracującym, duża liczba pacjentów wróciła do swoich domów.

Wprowadzone od początku pandemii procedury prowadzą do tego, że każdy pacjent przed przyjęciem jest testowany, wykonuje się u niego test antygenowy albo PCR – w zależności od wskazań. Żaden pacjent nie miał odmówionej pomocy, warunkiem jest wykonanie testu, by każdy w szpitalu był bezpieczny – tłumaczy.

Janusz Kowalski zaznacza też, że 18 stycznia szpital został zaproszony przez zespół polityków – tylko dlatego, by zaatakować na publicznym forum.

Po tym wylała się fala hejtu na lekarzy pracujących w tym szpitalu – słyszymy.

Pacjent w zagrożeniu życia nie jest testowany

Głos zabrał następnie szef rybnickiej kardiologii – dr Marcin Osuch.

Fakt istnienia pandemii jest niezaprzeczalny. Podważanie jakiejkolwiek zasadności stosowania pewnych obostrzeń, pewnego bramkowania przy wejściu do szpitala, budzi się z moim dużym sprzeciwem, jak i innych pracujących w tym szpitalu. Nie dotyczy to tego, że chcemy robić badania PCR, antygenowe. Stosujemy to dla bezpieczeństwa pacjentów hospitalizowanych w tym szpitalu. Testowanie w kierunku Sars-CoV-2 pozwala nie rozprzestrzeniać się pandemii. Nasza wiedza pozwala nam na odizolowanie osób chorych od zdrowych. Pacjenci hospitalizowani na naszych oddziałach często już są schorowani, w starszym wieku, których wirus dotyka najczęściej. Stąd szpital podejmuje wszelkie działania, by zminimalizować ryzyko – wyjaśnił Marcin Osuch.

Natomiast dr Arkadiusz Niczyporuk – ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego zaznaczył, że OSR zaopatruje dziennie od 100 do 150 pacjentów – dorosłych i dzieci.

Jesteśmy jedynym SOR-em na Śląsku pod tym względem. Rocznie udzielamy 30 tys. porad w ramach SOR. Pomimo sytuacji staramy się zapewnić ruch pacjentów, by zapewnić im maksimum zabezpieczenia epidemiologicznego. Stąd spotykamy się z podejściem pacjentów, że muszą czekać, że badanie trwa, że izolujemy się. Badanie w kierunku Sars nie powoduje opóźnienia w kierunku docelowego leczenia. Pacjenci w stanie zagrożenia życia są zaopatrywani od razu, nie ma znaczenia czy mają obawy, czy nie. Oczywiście zabezpieczamy się. Jeżeli personel medyczny zachoruje, nikt nie będzie w stanie zapewnić pomoc – wyjaśnia.

„Przyrównanie do ludobójców jest haniebne”

Maciej Kołodziejczyk jeszcze raz przypomniał, że szpital kończy z pobłażaniem.

Jeżeli komuś przyjdzie do głowy jeszcze komuś grozić personelowi medycznemu, podważać ich kompetencje, z pełną odpowiedzialnością stwierdzam – kierujemy do prokuratury. To tyczy się również mediów społecznościowych – zapowiada.

Pierwsze anonimowe maile z pogróżkami trafiły do szpitala jeszcze przed świętami, kolejne już po posiedzeniu zespołu sejmowego.

Dostaliśmy też dwa wpisy z Facebooka. Znamy imiona i nazwiska – dodał Maciej Kołodziejczyk.

A co z alarmem bombowym? Zdaniem Ewy Ficy – dyrektor WSS nr 3 w Rybniku, to był „żart” antycovidowca.

Osoba, która to zrobiła, nie zdaje sobie sprawy, ile krzywdy wyrządziła. Jak otrzymaliśmy informację, pacjenci byli na SOR-ze, niejeden potrzebował pomocy. Ruch antyszczepionkowy zaczyna wyrządzać krzywdy. Ten, kto się nie szczepi, powinien wziąć odpowiedzialność też za drugiego człowieka. Każdy, kto w to nie wierzy w covida, powinien przystąpić do wolontariatu i zobaczyć jak wygląda praca na oddziale covidowym – oznajmiła Ewa Fica.

Zdaniem dyrektor szpitala posiedzenie zespołu o nazwie „Norymberga 2.0” świadczy o tym, że politycy Konfederacji przyrównali personel i lekarzy do ludobójców.

To jest haniebne. Z kancelarią prawną myślimy o tym, by zwrócić się do komisji etyki sejmowej. Apeluje do wszystkich mieszkańców – proszę nie sugerować się tym, co mówi zespół pana posła Bruna, ponieważ to nic innego jak sianie nienawiści. Jak sami będziemy traktować medyków, to kto będzie nas leczyć? Teraz nazywa się ich mordercami? Mówi się, że w szpitalu zamordowano pacjentkę. To jest haniebne. Takie nazywanie jest nie do zaakceptowania. Naszym pracownikom należy się szacunek – zaznacza Ewa Fica.

Dodaje, że w ten sposób politycy chcą zbijać kapitał polityczny.

Nie tędy droga. Jak nazywają nas faszystami, to przeważnie odzywają się antyszczepionkowcy. Nikt nie powiedział, że wszyscy mają się szczepić, ale co poniektórzy zapominają, że pandemia nie jest tylko w Polsce. Jeszcze raz powtarzam, nie ma segregowania ludzi w naszym szpitalu. Pacjentów trzeba zaopatrzyć, zbadać i wyleczyć – mówi na koniec.

A co Wy sądzicie na ten temat? Czy posłowie Konfederacji faktycznie zbijają kapitał polityczny na nastrojach społecznych?

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSenackie i senatorskie poprawki do budżetu [ Wiadomości ]
Następny artykułGroził, że zabije żonę