A A+ A++

Duża liczba biegaczy i większość rowerzystów w nosie ma nakaz zasłaniania ust i nosa. – Najgorsze, że udają się w zatłoczone miejsca, gdzie dyszą, sapią i dmuchają na wszystkie strony. Mają chusty, ale tylko „dla policji” – irytuje się nasza czytelniczka.

Szczególnie biegaczom doskwiera obowiązek zasłaniania ust i nosa. Jak mówią, dużo gorzej im się oddycha i czasem je ściągają, by złapać więcej powietrza. W przypadku rowerzystów większość nie zasłania ust i nosa, bo takie ma widzimisię. – Mam chustę, ale na szyi. Zakładam ją, gdy widzę policję czy straż miejską. Komu będzie chciało się za mną gonić… – przyznaje bielszczanin.

Ignorowanie jednej z podstawowych zasad wprowadzonych w walce z epidemią budzi obawy wszystkich tych, którzy stykają się z rowerzystami czy biegaczami w szczególnie zatłoczonych miejscach. – Biegałam ostatnio wokół bielskiego lotniska. Pierwszy i ostatni raz w czasie epidemii. Wszyscy biegacze i rowerzyści mieli chusty. W przypadku biegaczy mniej więcej co drugi miał chustę na twarzy. Wśród rowerzystów chusta na twarzy to po prostu rzadkość. Jeżdżą szybko, to i nie boją się, że ich jakiś patrol zauważy. Chusta na szyi to jakaś dziwna nowa moda – wskazuje bielszczanka. – Widziałam też matkę, która postanowiła sobie pobiegać. Jej troje dzieci miało zasłonięte twarze. A ona, będąc w słabej formie, dosłownie dyszała biegnąc w tłumie. Przecież każdy biegacz i rowerzysta oddycha o wiele intensywniej i dużo bardziej dzieli się swoimi wyziewami z innymi. Na bielskim lotnisku i na innych tego typu popularnych trasach nie można czuć się bezpiecznie. Jeśli koronawiurs będzie się rozprzestrzeniać, to właśnie w takich miejscach, bo jakoś wszędzie indziej ludzie zasłaniają twarze – puentuje kobieta.

Bielscy policjanci i strażnicy apelują o to, by stosować się do nakazu zasłaniania ust i nosa, a tym bardziej, gdy nie jest się samemu. Jak mówią przedstawiciele służb, stawiają przede wszystkim na informowanie mieszkańców, proszenie ich o rozsądne zachowanie i pouczanie. W popularnych miejscach pojawiają się samochody służb, z których nadawane są komunikaty o zachowaniu zgodnym z prawem. Dopiero gdy ktoś jest uparty, może liczyć na mandat.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWidawa. Dofinansowanie na budowę nowego placu zabaw dla dzieci
Następny artykułPięć policyjnych zatrzymań poszukiwanych osób w ciągu jednego dnia