A A+ A++

Rząd zapowiedział otwarcie basenów 6 czerwca. Jaka będzie rzeczywistość. Czy krośnieńskie pływalnie będą otwarte w tym terminie? Wiceprezydent Bronisław Baran przyznaje, że chciałby żeby tak było, jednak brakuje konkretów.

Kolejny etap znoszenia ograniczeń, już czarty, został ogłoszony w środę (27 maja). Wśród nowych zasad zasłaniania nosa i ust oraz zmian limitów zgromadzeń, premier zapowiedział, że od 6 czerwca mogą wznowić działalność m.in. kina, teatry, opery, kluby fitness, sale zabaw oraz baseny. Jednak na pewno nie na takich samych zasadach jak przed epidemią koronawirusa.

Co zapowiedź premiera oznacza dla miłośników pływania w Krośnie?

Bardzo bym chciał żeby sytuacja epidemiologiczna w kraju i naszym mieście umożliwiła funkcjonowanie obiektów rekreacyjnych i sportowych – przyznaje Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna.

Jednak rząd wciąż nie opublikował wytycznych, jakie będą musieli spełnić zarządcy basenów. – Zalecenia sanitarne dla poszczególnych branż podamy po zakończeniu procesu konsultacji z przedsiębiorcami – można przeczytać na stronie gov.pl/koronawirus.

Wiceprezydent Baran przyznaje, że robione jest wszystko, by krośnieńskie baseny były przygotowane na uruchomienie. – Zaczniemy od basenów odkrytych – zapowiada. I tłumaczy, że ma to związek z tym, że teren kompleksu przy ul. Bursaki jest rozległy. – Możemy zachować tam wszelki reżim sanitarny i zapewnić bezpieczeństwo – mówi.

Władze miasta czekają na ostateczne wytyczne sanitarne, które będą regulowały funkcjonowanie basenów. – Może być tak, że będą one tak sztywne, że im nie sprostamy – tłumaczy Bronisław Baran. I dodaje, że być może trzeba będzie ustawić dodatkowe parawany jako przebieralnie i prysznice na zewnątrz.

Przygotowania do otwarcia trwają. – Najpierw muszą być usunięte usterki, które zostały wykryte w poprzednim sezonie – mówi wiceprezydent. – Zajmie się tym firma, która wygrała przetarg na budowę Kompleksu Basenów Bursaki.

Dopiero później rozpocznie się procedura rozruchowa, która potrwa kilka tygodni. M.in. niecki zostaną wyczyszczone, a woda będzie wymieniona. Dostarczone będą też środki do uzdatniania wody.

„Bursaki”, w przerwie między sezonami, zostały wzbogacone o nową atrakcję – zamontowana została zjeżdżalnia rodzinna do basenu rekreacyjnego.

Co z krytymi pływalniami? – Szansa na ich otwarcie jest mniejsza – przyznaje Bronisław Baran. – Ale jest. Z tym, że w późniejszym terminie. Może za dwa, trzy miesiące. Chcielibyśmy, żeby można było to zrobić szybciej.

Wiceprezydent tłumaczy, że wszystko zależy od konkretnych wytycznych. – Będziemy je znać, będziemy działać – mówi.

Z odpowiedzi Grzegorza Juszczyka, dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, na pytania Głównego Inspektora Sanitarnego wynika, że woda na basenach, w spa, jacuzzi, wodnych placach zabaw oraz ta do spożycia nie stanowi źródła zakażenia COVID-19. Warunkiem jest jej odpowiednie uzdatnienie czy zdezynfekowanie. – Ryzyko zakażenia stwarza samo skupisko ludzkie, ewentualny brak zachowania zalecanego dystansu między korzystającymi z ośrodków rekreacji, nieprzestrzeganie zasad higieny mycia rąk, dezynfekcji pomieszczeń – napisał.

autor: Tomasz Jefimow

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUpał w wakacje, zima tylko raz na kilka lat. Jaka będzie pogoda pod koniec XXI w.?
Następny artykułJerzy Pilch. „Nie chciałbym mieć innego życia” | Do Jerzego Pilcha bardziej niż ckliwe frazy pasuje anegdota