Tragedia Ruchu zaczęła się od samobója
Gospodarze prowadzenie objęli już w drugiej minucie spotkania. Piłkę do bramki swojej drużyny skierował Mateusz Bartolewski.
Tragedia Ruchu zaczęła się od samobója
Gospodarze prowadzenie objęli już w drugiej minucie spotkania. Piłkę do bramki swojej drużyny skierował Mateusz Bartolewski.