A A+ A++

Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli udało się uzbierać 100 tys. zł na skomplikowaną operację kręgosłupa 20-letniej Magdaleny Hajdackiej z Dyzina w gm. Celestynów. Zabieg, który zostanie wykonany w klinice w Grodzisku Mazowieckim, da dziewczynie szansę na w miarę normalne funkcjonowanie i pozwoli jej pójść na wymarzone studia

AGNIESZKA JASKULSKA

Magda była wesołym i rezolutnym dzieckiem. – Po córce nie było widać, że może mieć jakąś poważną wadę postawy – tłumaczy Katarzyna Hajdacka, mama 20-latki. Problemy ze zdrowiem pojawiły się, kiedy w wieku czterech lat Magda złamała nogę. – Córka przez kilka tygodni leżała na wyciągu w otwockim szpitalu. Wtedy okazało się, że jej kręgosłup bardzo się skrzywił, a na plecach pojawił się garb. Lekarze uspokajali, że niedługo wszystko wróci do normy, ale tak się nie stało. Skrzywienie coraz bardziej się pogłębiało – mówi Katarzyna Hajdacka.

Okazało się, że Magda ma poważną wadę postawy, która z wiekiem zdeformuje jej kręgosłup i bardzo utrudni codzienne życie. Lekarze zdiagnozowali u niej skoliozę. – Mimo intensywnej rehabilitacji i pływania na basenie moje zdrowie się nie poprawiło. Gorsety, które nosiłam, zamiast pomóc, zaszkodziły mi, bo pogłębiły skrzywienie kręgosłupa – mówi zrozpaczona 20-latka. – W ostatnich latach przeszłam aż 13 operacji, ale implanty, które mi wszczepiano w plecach, szybko pękały, co zagrażało i nadal zagraża mojemu życiu. Kiedy po jednej z operacji wróciłam do domu, jeszcze tego samego dnia pręt w plecach pękł i musiałam wracać do szpitala na kolejny zabieg – mówi smutno.

Od czasu pierwszej operacji, w wieku 12 lat, Magda chodzi w plastikowym gorsecie, który bardzo utrudnia jej życie. – Moje płuco jest uciśnięte przez skrzywienie kręgosłupa i nie pracuje tak, jak powinno. Przez to, że jestem niedotleniona, ciągle czuję się zmęczona i szybko tracę siły – tłumaczy 20-latka. – Na domiar złego rok temu zmarł mój ukochany tata, który zawsze był przy mnie i we wszystkim mi pomagał. To z nim stawiałam pierwsze kroki, to on znosił ze mną ten ból. Jego śmierć była dla naszej rodziny ogromnym ciosem. Nagle zostałyśmy same z mamą i młodszą siostrą… – mówi smutno Magda. I dodaje, że z czasem udało się im pozbierać po tej tragedii.

Największym marzeniem 20-latki jest odzyskanie części zdrowia i w miarę normalne funkcjonowanie. – W ubiegłym roku zdałam maturę i teraz zaczynam wymarzone studia, które są związane z pedagogiką wczesnoszkolną, bo uwielbiam dzieci – podkreśla Magda. A jej mama dodaje: – Córka ma w sobie dużo siły i optymizmu, nie poddaje się bez walki. Do tej pory żyliśmy w strachu, że Magda jest skazana na życie ze zdeformowanym kręgosłupem, bo żaden lekarz nie podjął się jego „naprawienia”. Niedawno pojawiła się jednak nadzieja. Znalazłyśmy profesora, który wykona skomplikowaną operację, która pomoże Magdzie – cieszy się pani Katarzyna. – Niestety, ten zabieg jest dla nas bardzo kosztowny, bo może być wykonany tylko prywatnie. Operacja kosztuje ponad 100 tys. zł, potem Magdę czeka równie kosztowna rehabilitacja – mówi mama chorej dziewczyny. – Jeszcze nie mamy wyznaczonego terminu zabiegu, ale córka przeszła serię różnych badań, trwają konsultacje medyczne. Podczas operacji profesor wszczepi wzdłuż kręgosłupa dwa wzmocnione implanty, które nie tylko wyprostują kręgosłup, lecz także utrzymają go w linii prostej, dzięki czemu Magda będzie mogła odzyskać część zdrowia i zacząć w miarę normalnie funkcjonować – wyjaśnia.

To ostatnia szansa, bo jeśli coś pójdzie nie tak, może okazać się, że Magdę czeka operacja za granicą, a taki zabieg kosztuje aż kilka milionów złotych. – Mam nadzieję, że operacja w kraju odmieni moje życie i wszystko się ułoży – podkreśla z nadzieją 20-latka. Z pomocą chorej dziewczynie przyszli internauci. W mediach społecznościowych zorganizowano dla niej wiele akcji i licytacji. – Uzbieraliśmy 100 tys. zł, czyli całą kwotę potrzebną na operację – mówi pani Katarzyna. – Bardzo, bardzo dziękujemy za okazane serce. To niezwykłe, że tyle osób zainteresowało się moim losem i wpłaciło darowizny – mówi Magda. I dodaje, że po zabiegu będzie nadal walczyła o zdrowie. Czeka ją kosztowna rehabilitacja, dlatego osoby, które chcą jej pomóc, mogą wpłacać darowizny na konto w fundacji Drużyna Błażeja.

Jak pomóc?

Wystarczy wpłacić darowiznę na indywidualny numer rachunku bankowego Magdy – Fundacja #DrużynaBłażeja w Józefowie:
70 1090 2590 0000 0001 4449 2071, w tytule wpisując: „Hajdacka Magdalena – darowizna na poprawę i ochronę zdrowia”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkutkiem uruchomienia elektrowni atomowej na Białorusi będzie podwyżka cen energii
Następny artykułJak nie stracić renty rodzinnej idąc na studia lub do szkoły policealnej?