A A+ A++

Przez Bielany przetoczyła się burza, która niemal zagroziła rządzącej w dzielnicy koalicji. Poszło o stare jabłonie wycięte przez dewelopera pod miejsca parkingowe na Chomiczówce. “To była ostatnia pamiątka po sadach w okolicy” – wspominali mieszkańcy.

Rosnące od kilkudziesięciu lat przy ul. Bogusławskiego drzewa owocowe nie zakwitną tej wiosny. W połowie marca deweloper, finiszujący właśnie nowy blok na Chomiczówce, wyciął je pod jedenaście miejsc parkingowych. 

Wycinka drzew na Bielanach

Wycinka pięciu jabłoni wzbudziła oburzenie sporej części mieszkańców, a nawet spowodowała kryzys w rządzącej dzielnicą koalicji. “Przegrały z kilkoma miejscami parkingowymi. Nikt za bardzo nie chciał wkomponować ich w projekt zmian. Pomimo próśb, wniosków. Nie na taką strategię dzielnicy się umawiałem, wchodząc w skład tej kolacji ” – napisał Krystian Lisiak, przewodniczący dzielnicowej komisji ochrony środowiska i klubu radnych “Razem dla Bielan”, który współrządzi Bielanami razem z Koalicją Obywatelską.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGoogle udostępnia publicznie chatbota Bard, konkurencję dla ChatGPT
Następny artykułSiatkarze z Radlina w finale Mistrzostw Śląska Seniorów